Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wójcik Racing Team w finale mistrzostw świata

Motocykliści polskiego zespołu Wójcik Racing Team wystartują w najbliższy weekend w czwartej i ostatniej rundzie mistrzostw świata FIM EWC, 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or.

Wójcik Racing Team

Wójcik Racing Team tradycyjnie wystawi do rywalizacji dwie załogi; zespół 77 w składzie Dan Linfoot, Sheridan Morais i Mathieu Gines oraz rywalizującą w kategorii Superstock ekipę 777 w składzie Marek Szkopek, Kevin Manfredi, Danny Webb i Balint Kovacs.

Wspierani przez PKN Orlen, podopieczni Grzegorza Wójcika dosiądą motocykli Yamaha R1 na oponach Dunlop, walcząc nie tylko o podium w ostatniej rundzie sezonu, ale także o awans w klasyfikacji generalnej.

Ekipa 77, która na swoim koncie ma m.in. piąte miejsce wywalczone w czerwcowym wyścigu 24-godzinnym w belgijskim Spa-Francorchamps, jest w tabeli dziesiąta, ale może jeszcze awansować nawet na podium klasyfikacji sezonu.

W podobnej sytuacji, mimo pechowego początku tegorocznych zmagań, jest rywalizujący w klasie Superstock zespół 777, który z trzynastej pozycji w tabeli także może jeszcze wskoczyć do pierwszej trójki.

Wójcik Racing Team zapisał się na kartach historii Bol d’Or w 2019 roku, kiedy załoga 77, w składzie Gino Rea, Christoffer Bergman i Axel Maurin, stanęła na drugim stopniu podium.

Wyścig Bol d’Or rozpocznie się na torze Paul Ricard w niedzielę o 15:00 i potrwa 24 godziny.

- Sezon rozpoczął się dla nas dość pechowo podczas wyścigu Le Mans, ale w Spa pokazaliśmy bardzo dobre tempo i wywalczyliśmy świetne, piąte miejsce, dlatego teraz chcemy podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej - mówił menadżer ekipy 77, Adam Stępień. - Bol d’Or to dla nas wyjątkowy wyścig, bo to właśnie tutaj wywalczyliśmy nasze pierwsze podium w MŚ i chcielibyśmy w niedzielę powtórzyć ten rezultat. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ tor Paul Ricard słynie m.in. z bardzo długiej i zabójczej dla silników prostej Mistral. To bardzo trudny sprawdzian nie tylko dla zawodników i mechaników, ale także sprzętu.

- Cały zespół jest bardzo podekscytowany i zmotywowany do walki, ponieważ stulecie Bol d’Or to wyjątkowy moment w historii motorsportu - powiedział menadżer ekipy 777, Sławomir Kubzdyl. - Co prawda w klasyfikacji generalnej możemy jeszcze awansować nawet na podium, ale w ogóle o tym nie myślimy i skupiamy na bezbłędnym pokonaniu wyścigu. Za nami udane treningi. Kevin co roku wykręca w Bol d’Or rekord okrążenia klasy Superstock i podczas wtorkowych treningów także był bardzo szybki. Nasi pozostali zawodnicy również mają dobre tempo i są gotowi do walki, dlatego nie możemy doczekać się startu.

informacja prasowa

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mira też nie zabraknie w Aragonii
Następny artykuł Z MotoGP do World Superbike

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska