Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
MotoGP GP Wielkiej Brytanii

Bagnaia nie musiał nic udowadniać

Mistrz świata MotoGP Francesco Bagnaia - drugi w Grand Prix Wielkiej Brytanii - zapewnił, że nie musiał nikomu udowadniać, iż nie rozbije się w podstępnych warunkach towarzyszących rywalizacji na Silverstone.

Francesco Bagnaia, Ducati Team

Bagnaia już po dwóch okrążeniach znalazł się na czele stawki. Prowadził przez większość wyścigu, ale w samej końcówce wyprzedził go Aleix Espargaro i to Hiszpan cieszył się ze zwycięstwa.

Czytaj również:

Warunki w drugiej połowie dystansu były szczególnie trudne z powodu deszczu, który z różną intensywnością padał w niektórych fragmentach toru. Gdy w MotoGP ostatnim razem było mokre grand prix - podczas kwietniowego weekendu w Argentynie - Bagnaia zaliczył upadek i oddał pozycję lidera.

Pytany więc przez Motorsport.com czy teraz chciał za wszelką cenę udowodnić, że jest w stanie utrzymać się na motocyklu w niełatwych warunkach, Bagnaia odparł:

- Na pewno to wyścig je tą najtrudniejszą częścią weekendu, ponieważ to właśnie w nim zdobywa się najwięcej punktów - powiedział Włoch. - Nigdy nie myślę o tym, że muszę komuś zaprezentować nasz potencjał, ponieważ doskonale wiem, co mogę zrobić i do czego zdolny jest nasz zespół.

- Staram się więc dobrze wykonywać swoją pracę, być odpowiednio przygotowanym do wyścigu i nie mieć w jego trakcie żadnych niespodzianek. To właśnie zmieniłem w porównaniu do zeszłego roku. Więcej pracujemy już w treningach, aby wyczucie podczas wyścigów było jak najlepsze. Gdy widzicie moje pozycje w treningach, chwilami nie jestem z przodu. Pracuję jednak zawsze z używanymi oponami, by potem lepiej radzić sobie w wyścigu.

- Takie podejście preferuję. I pozwala mi to być bardziej skoncentrowanym na wyścigu. Nie było łatwo, ponieważ tutaj w sobotę było bardzo mokro. Start do wyścigu na suchym nie był więc optymalny. Jednak zmotywowało mnie to do odpowiedniego tempa.

Czytaj również:

Bagnaia przyznał jednak, że deszcz, który pojawił się, w trakcie wyścigu trochę go przeraził.

- Cisnąłem, żeby wygrać. Jeśli kiedyś zadowoli mnie drugie miejsce, będę musiał przemyśleć swoją dalszą karierę. Wynik mnie cieszy, ponieważ w sprincie straciliśmy dużo punktów. Generalnie jestem zadowolony z weekendu. Naciskałem już po starcie. Z przodu mieliśmy miękką oponę i może to nie był najlepszy wybór.

- Gdy zaczął padać deszcz, przestraszyłem się. W zakręcie numer 15 nie do końca rozumiałem, gdzie jest limit. Wiedziałem, że Aleix jest blisko mnie i zdawałem sobie sprawę, że będzie chciał wyprzedzić na ostatnim okrążeniu, zwłaszcza pamiętając jak dobrze radzi sobie na tym torze i jak dużo trakcji ma Aprilia.

- Starałem się odpowiednio przygotować i odpowiedzieć na jego atak, ale to było za mało. On zasłużył dziś na tę wygraną.

Po dziewięciu tegorocznych wyścigowych weekendach Bagnaia ma 214 punktów. O 41 oczek wyprzedza Jorge Martina.

Francesco Bagnaia, Ducati Team, Aleix Espargaro, Aprilia Racing Team, Brad Binder, Red Bull KTM Factory Racing

Francesco Bagnaia, Ducati Team, Aleix Espargaro, Aprilia Racing Team, Brad Binder, Red Bull KTM Factory Racing

Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Espargaro wiedział, gdzie atakować
Następny artykuł Ultimatum od Quartararo

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska