Bagnaia spróbuje się ścigać
Francesco Bagnaia pojechał z zespołem Ducati na Grand Prix San Marino i ufa, że uda mu się wystąpić na torze Misano.
Bagnaia szybko zakończył rywalizację w Grand Prix Katalonii. Już w trakcie pierwszego okrążenia zaliczył „highside” między zakrętami drugim i trzecim, z impetem uderzając o asfalt. Na domiar złego chwilę później po nogach przejechał mu Brad Binder.
Mistrz świata nie był w stanie podnieść się z toru o własnych siłach Przy pomocy służb medycznych dostał się do karetki i został przewieziony do centrum medycznego. Następnie zdecydowano się na transport do szpitala w celu wykonaniu dokładnych badań.
Te nie wykazały żadnych poważnych obrażeń czy złamań i jeszcze tego samego dnia Bagnaia mógł opuścić szpital.
Lider Ducati przyjechał wraz z zespołem na tor Misano i będzie chciał wystąpić w Grand Prix San Marino. Treningi ruszą jutro, ale najpierw Bagnaię przebadają medycy MotoGP.
- Już w niedzielę wieczorem pojechałem wraz z zespołem do domu - przekazał Bagnaia. - Po krótkim odpoczynku od razu rozpocząłem przygotowania, by powrócić na tor w Misano. W czwartek przejdę badania i mam nadzieję, że lekarze dadzą mi zgodę na występ i w piątek wyjadę na trening przed swoim domowym grand prix.
- Grand Prix San Marino to zawsze szczególne wydarzenie dla włoskich jeźdźców, zwłaszcza tych z Ducati. Zrobię, co w mojej mocy, aby ścigać się w sobotę i niedzielę.
AKTUALIZACJA: Bagnaia z sukcesem przeszedł czwartkową kontrolę medyczną i został dopuszczony do piątkowych treningów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.