Dłuższa przerwa Marqueza
Repsol Honda Team poinformował, że Marc Marquez opuści Grand Prix Ameryk - trzecią rundę sezonu MotoGP 2023.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Przyczyną absencji jest kontuzja odniesiona podczas inauguracji sezonu w Portugalii. Marquez spowodował kolizję z Miguelem Oliveirą i Jorge Martinem. Hiszpan złamał kość śródręcza w prawej dłoni i dzień po wypadku trafił na stół operacyjny. Złamanie zespolono specjalną płytką i śrubami.
Pierwotny plan zakładał absencję Marqueza jedynie podczas Grand Prix Argentyny. Jednak dziś ekipa Hondy poinformowała, że sześciokrotnego czempiona królewskiej klasy zabraknie również podczas weekendu w Stanach Zjednoczonych.
Po przeprowadzeniu tomografii komputerowej w Ruber Internacional Hospital w Madrycie, Marc Marquez i jego zespół medyczny pod kierownictwem dr Ingacio Rogera de Ony przekazali, że pierwsza kość śródręcza wciąż się goi - brzmi komunikat.
Po dyskusji z Repsol Honda Team i HRC wszyscy zaangażowani zadecydowali, że potrzebny jest czas na zaleczenie kontuzji, a ryzyko nie jest wskazane. Marquez będzie kontynuował rehabilitację w warunkach domowych, aby jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności.
Obecnym celem Marqueza jest powrót na Grand Prix Hiszpanii, które odbędzie się 30 kwietnia. Honda nie poinformowała czy szykuje zastępstwo dla swojego lidera. Nie wiadomo także również czy w najbliższy weekend w Austin pojedzie Joan Mir, który wycofał się ze startu w wyścigu głównym w Argentynie z powodu kontuzji kostki.
W tle wypadku z Grand Prix Portugalii pozostaje kara dla Marqueza. Komunikat sędziów w pierwotnej wersji mówił o dwóch przejazdach długim okrążeniem podczas Grand Prix Argentyny. Gdy stało się jasne, że Marquez w Argentynie nie wystąpi, brzmienie zmieniono na „podczas najbliższego grand prix, w którym weźmie udział”. Przeciwko tej zmianie wystąpił jednak zespół Hondy, a sprawa trafiła do sądu apelacyjnego MotoGP.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze