Dovizioso zachowuje spokój
Andrea Dovizioso przyznaje, że jest rozczarowany swoim wynikiem w niedzielnym Grand Prix San Marino, ale zachowuje spokój pomimo ostatnich problemów z GP19.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Włoch, reprezentant fabrycznego zespołu Ducati, zajął szóste miejsce w kwalifikacjach na torze w Misano. Na tej samej pozycji ukończył wyścig.
W klasyfikacji mistrzostw utrzymał drugą lokatę, ale strata do prowadzącego Marqueza wynosi już 93 punkty.
Trzynasta runda mistrzostw nie ułożyła się najlepiej również dla innych zawodników korzystających z motocykli włoskiej marki. Jack Miller był dziewiąty, a Danilo Petrucci zamknął dziesiątkę.
- To był trudny wyścig, tak jak się tego spodziewaliśmy - nie ukrywał Dovizioso. - Cierpieliśmy z powodu braku przyczepności, szczególnie jeśli chodzi o przód motocykla.
- Szóste miejsce jest trochę rozczarowujące, ponieważ kiedy dogoniłem Rossiego i Morbidellego, którzy walczyli o czwartą pozycję, nie było odpowiednich warunków do podjęcia próby zaatakowania ich, bez popełniania błędów - kontynuował. - Jestem jednak zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy w ten weekend, ponieważ już na piątkowych treningach nasza strata była duża, ale poprawiliśmy nieco sytuację szykując się do wyścigu.
Najważniejsze jest zachowanie spokoju w obliczu obecnych problemów z Desmosedici.
- Miejsce jest rozczarowujące, ale wg mnie pracowaliśmy naprawdę dobrze przez cały weekend, będąc świadomymi po testach, jaki jest stan rzeczy. W takim przypadku należy zachować spokój i jak najlepiej wykonywać swoje zadania, co właśnie zrobiliśmy - dodał.
Wicelider mistrzostw przestał już martwić się swoją punktową stratą do Marqueza.
- Nie ma potrzeby wywieszania białej flagi. Już wcześniej różnica była duża, więc jedyną rzeczą, jaką mogliśmy zrobić, to dać z siebie maksimum. Jednak nie ma co rozmawiać o odrabianiu strat, jeśli wyścig kończymy z tyłu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze