Druga kraksa Quartararo
Fabio Quartararo ujawnił, że skuter, którym był wieziony do alei serwisowej po wypadku w Grand Prix Aragonii, zaliczył kolizję z innym pojazdem.
Quartararo już na pierwszym okrążeniu zakończył występ w piętnastej rundzie sezonu. Mistrz świata jechał tuż za Markiem Marquezem, powracającym do rywalizacji po ponad trzymiesięcznej przerwie. Hiszpan miał uślizg tylnego koła, a Francuz nie zdążył zareagować i wpadł na Hondę, zaliczając groźnie wyglądający upadek. Uniknął kontuzji, choć doznał bolesnych otarć i oparzeń na skutek „szorowania” po asfalcie.
W rozmowie z mediami Quartararo ujawnił jednak, że nie była to jedyna kraksa tego dnia. Skuter, którym wracał do alei serwisowej, zderzył się czołowo z innym.
- Jestem obolały i poparzony. Szkoda, ponieważ po raz pierwszy od wielu lat dobrze czułem się w Aragonii i wypadek już w trzecim zakręcie nie jest najszczęśliwszy - powiedział Quartararo. - Ostatnie wyścigi są trudne, ale nadal jestem zmotywowany, by w kolejnych pokazać więcej.
- Po wypadku jechałem z porządkowym skuterem i miałem drugą kraksę. W zasadzie było całkiem szybko. Szczęśliwie, nie zdjąłem wcześniej kasku. Porządkowy zderzył się czołowo z innym skuterem. Jednak nic mi się nie stało.
- Wszystko, co mi dolega, wzięło się z tego pierwszego wypadku. Ale porządkowy jest, jak sądzę, trochę obolały.
Mówiąc o kolizji z Marquezem, Quartararo nie miał pretensji do Hiszpana.
- Miałem lepszą trakcję, ale nie spodziewałem się, że będzie tuż przede mną. Uderzyłem w jego tył. Nie pamiętam dokładnie tej sytuacji, ale szkoda, że wydarzyło się to już w trzecim zakręcie.
Quartararo pozostaje liderem sezonu, ale przewaga nad Francesco Bagnaią stopniała do 10 punktów.
Marshal after his crash with Fabio Quartararo, Yamaha Factory Racing
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.