Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ducati będzie słabsze

Gigi Dall’Igna, główny menedżer Ducati, przyznał, że po zmianach składów włoski producent będzie w przyszłym roku „generalnie słabszy”.

Jorge Martin, Pramac Racing

Jorge Martin, Pramac Racing

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Ducati zdominowało ostatnie sezony w MotoGP. W miniony weekend włoski producent przypieczętował piąty laur wśród konstruktorów z rzędu, wygrywając jednocześnie setny wyścig w królewskiej klasie.

Obecną siłę Ducati podkreślają ekipy satelickie, zwłaszcza Pramac dysponujący maszynami w najnowszej specyfikacji. W przyszłym roku dojdzie jednak do sporych zmian. Pramac rozstanie się z Ducati i rozpocznie współpracę z Yamahą. Talię zawodników również czekają roszady. Obóz Ducati opuszczą Jorge Martin – obecnie lider tabeli sezonu – Enea Bastianini oraz Marco Bezzecchi. Martin i Bezzecchi zasilą Aprilię, a Bastianini KTM.

Do fabrycznej ekipy Ducati trafi z kolei Marc Marquez, obecnie jeżdżący w satelickim Gresini. Pomimo tego znaczącego zysku, Dall'lgna przyznał, że Ducati będzie w przyszłym roku słabsze niż obecnie.

Czytaj również:

- Prawdopodobnie jesteśmy pierwszym producentem, który zaczął próbować wykorzystywać dane od ekip satelickich w celu poprawy maszyny – stwierdził Dall'lgna w rozmowie z oficjalnym serwisem MotoGP. - Oczywiście w przyszłości będziemy mieli ku temu mniej możliwości.

- Inni producenci nauczyli się, że takie coś jest możliwe. Generalnie będziemy więc w przyszłym roku słabsi niż teraz, bo liczba jeźdźców też się zmniejszy. Z drugiej strony, w fabrycznej ekipie będziemy mieli prawdopodobnie najlepszy skład w historii Ducati.

- Natomiast pozostali biorą od nas nie tylko zawodników, ale i techników czy inżynierów. Pójdą oni do Yamahy, Aprilii czy Hondy.

Rewolucja techniczna, znacząco zmieniająca motocykle, zapowiedziana została na 2027 rok. Pojemność silników zostanie zmniejszona do 850 cm3. Uszczuplone będą również pakiety aerodynamiczne.

Dall'lga ujawnił, że w Bolonii trwają już analizy przyszłych projektów, a celem jest zachowanie pozycji dominatora.

- Sezon 2027 zbliża się wielkimi krokami, więc zaczynamy już rozmowy na temat tego, jaki będzie nowy motocykl. Musimy wszystko przemyśleć na nowo. Nie chodzi tylko o zmniejszenie mocy. Nie będziemy przecież mogli korzystać już z urządzenia do regulacji wysokości. Przez to zmieni się także balans, więc z technicznego punktu widzenia to bardzo ważna modyfikacja motocykla.

Enea Bastianini, Ducati Team

Enea Bastianini, Ducati Team

Autor zdjęcia: Ducati Corse

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Jednak bez Indii?
Następny artykuł Bez Indii, ale z Portugalią

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska