KTM nie zrezygnuje ze stalowych ram
Dyrektor KTM’a - Stefan Pierer przekazał, że jego zespół MotoGP nigdy nie zrezygnuje z unikalnej koncepcji stalowej ramy kratownicowej.
Johann Zarco, Red Bull KTM Factory Racing, Danilo Petrucci, Ducati Team
Gold and Goose / Motorsport Images
Austriacki producent jako jedyny w stawce MotoGP nie korzysta z aluminiowej ramy. Pomimo sceptycyzmu ze strony rywali, że prędzej czy później porzuci swój unikalny projekt, jeśli chce odnieść sukces w MotoGP, Pierer upiera się, że zawsze będą używali stalowych ram.
Podkreślił też, że chce, aby ich maszyny wyścigowe były podobne do motocykli produkcyjnych.
Ducati też stosowało ramy stalowe, kiedy dołączyli do wyścigów grand prix od 2003 roku. Zrezygnowali z tego rozwiązania dziesięć lat temu. W sezonie 2009 przeszli na włókno węglowe, a od 2012 roku mają ramy aluminiowe.
- Jeśli pójdziemy śladami Ducati, stracimy na tym - powiedział Pierer dla Motorsport.com. - KTM bierze udział w wyścigach z dwóch powodów. Po pierwsze chodzi o innowacje, ale też dlatego, że chcemy sprzedawać nasze motocykle.
- Motocykle Ducati MotoGP nie mają nic wspólnego z tymi, które można kupić w sklepach. Wystarczy spojrzeć na liczby. W zeszłym roku sprzedali 53 000 motocykli, a my 261 000 sztuk - dodał. - Dla mnie wyścigi to nie tylko emocje. Dlatego moim mottem jest „wygraj w niedzielę, sprzedaj w poniedziałek”.
Pierer zaznaczył również, że KTM w oparciu o stalową ramę dominuje w innych dyscyplinach sportów motocyklowych. Stąd ich przekonanie o słuszności tego rozwiązania również w MotoGP.
- Nigdy nie zrezygnujemy z podwozia rurowego, ponieważ to jedna z głównych zalet naszych motocykli - powiedział. - Zyskujesz elastyczność i tracisz na masie. W ten sposób zdominowaliśmy świat motocykli w wielu dyscyplinach. Chcąc osiągnąć ten cel są potrzebni odpowiedni ludzie na właściwych stanowiskach. Zajęło nam jedenaście lat, zanim zaczęliśmy wygrywać w Supercossie, gdzie zdobyliśmy pięć tytułów z rzędu. Potrzebowaliśmy siedmiu, aby dokonać tego samego w Dakarze, gdzie potem wygraliśmy osiemnaście razy.
- Może teraz zajmie nam to dziesięć lat, ale prędzej czy później zdominujemy MotoGP - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze