Lorenzo, Biaggi i Anderson w Galerii Sław
Jorge Lorenzo, Max Biaggi i Hugh Anderson zostali oficjalnie uznani za Legendy MotoGP.
2012 champion Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing celebrates
Yamaha MotoGP
Lorenzo, który podczas finału sezonu 2019 w Walencji ogłosił zakończenie kariery, zostanie oficjalnie przyjęty do Galerii Sław podczas majowej rundy w Jerez. Na tym samym torze pięciokrotny mistrz świata debiutował w 2002 roku.
Pochodzący z Balearów jeździec spędził na motocyklu dziewiętnaście sezonów. W MotoGP wywalczył trzy tytuły [2010, 2012 i 2015], a w klasie 250 cm3 dwa [2006 i 2007]. Hiszpan wygrał 68 wyścigów.
- Bycie legendą MotoGP niezmiernie mnie cieszy - powiedział Lorenzo. - Gdy rozpoczynałem w tym sporcie, chciałem po prostu dostać się do mistrzostw świata. Wygrywanie wyścigów i zdobycie pięciu tytułów było poza moimi oczekiwaniami. Zostanie legendą MotoGP było jeszcze trudniejsze.
- Ten honor oznacza, że poza tytułami zaznaczyłem swoją obecność i zapisałem się w historii tego sportu. Dziękuję firmie Dorna i FIM za wsparcie przez te wszystkie lata i włączenie mnie do zaszczytnego grona jeźdźców.
Legendami zostali również czterokrotni mistrzowie świata - Biaggi i Anderson. Włoch otrzyma wyróżnienie podczas wyścigu na Mugello pod koniec maja, natomiast data odznaczenia Nowozelandczyka nie jest jeszcze znana.
- Jestem zaszczycony byciem Legendą MotoGP i zdaje sobie sprawę, że moje nazwisko pozostanie tam na zawsze, obok tak ważnych zawodników jak: Agostini, Aspar, Nieto, Sheene... Cieszę się, że mój dorobek został zapamiętany i jestem dumny, że doceniono tyle lat ciężkiej pracy - powiedział czterokrotny triumfator klasy 250 cm3.
Max Biaggi, Yamaha
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Z kolei Anderson - dwukrotnie najlepszy w klasie 50 cm3 i 250 cm3 - stwierdził: - Jak czułem się, gdy otrzymałem wiadomość? Na początku miałem obawy czy moje osiągnięcia uzasadniają ten zaszczyt. Kilka godzin później dotarło do mnie jak duży to honor. Cieszę się, że po takim czasie współczesny świat nie zapomniał o przeszłości, a jeźdźcy z zupełnie innej epoki wciąż mają jakąś wartość. Jestem bardzo wdzięczny.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze