Lorenzo chwali Yamahę
Jorge Lorenzo po wypróbowaniu najnowszej specyfikacji M1 przyznał, że „Yamaha jest wciąż idealnym motocyklem” do prezentowanego przez niego stylu jazdy.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Lorenzo jeździł w barwach fabrycznej ekipy Yamahy przez dziewięć lat i zdobył trzy tytuły w MotoGP. Następnie przeniósł się do Ducati i Hondy. Ostatni sezon nie był w wykonaniu Hiszpana udany. Częste kontuzje i problemy z przystosowaniem się do RC213V sprawiły, że pochodzący z Majorki jeździec postanowił zakończyć karierę. Kask na kołku nie wisiał jednak zbyt długo i Lorenzo przystał na propozycję Yamahy, stając się jej testerem.
Podczas shakedownu MotoGP w Malezji 32-latek wypróbował najnowszą specyfikację maszyny M1.
- To był długo wyczekiwany dzień - napisał Lorenzo w mediach społecznościowych. - Byłem trochę zdenerwowany. Musiałem zrozumieć czy motocykl zmienił się w ciągu tych trzech lat i czy może stracił kilka ze swoich mocnych stron. Wydaje się jednak, że nie. Jego właściwości pozostają takie same.
- Ma wiele silnych punktów oraz pewne słabości, które już przeanalizowaliśmy i zamierzamy poprawić. Od razu przekonałem się, że motocykl jest „gotowy do jazdy”, silnik działa płynnie, a całość nie wymaga wielkiego wysiłku od jeźdźca. Do mojego stylu jazdy jest idealny.
Lorenzo przejechał we wtorek 46 okrążeń toru w malezyjskim Sepang i do najlepszego rezultatu Pola Espargaro [KTM] stracił lekko ponad sekundę.
- Zasiąść na motocyklu po trzech miesiącach - na Yamasze po trzech latach - nie było łatwo. Musiałem zacząć powoli, ale z każdym wyjazdem poprawiałem się o sekundę. Koniec końców zakończyliśmy sekundę za najlepszym i jak na pierwszy dzień to całkiem akceptowalny czas.
- Jestem szczęśliwy. Zespół jest świetny, motocykl jest bardzo konkurencyjny i jestem pewien, że dzięki włożonej pracy jeszcze go poprawimy - podsumował Jorge Lorenzo.
W piątek w Sepang zaczyna się pierwsza oficjalna sesja testowa przed sezonem 2020.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze