Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Lorenzo nie pojeździł nową Yamahą

Podczas sześciu dni spędzonych na Sepang, w trakcie shakedownu i oficjalnych testów MotoGP, Jorge Lorenzo pojeździł tylko przez dwa dni. Hiszpan pełni w tym roku rolę testera Yamahy.

Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Trzykrotny mistrz świata MotoGP - Lorenzo, po zeszłym sezonie zakończył regularne starty rozstając się z ekipą Repsol Honda. Powrócił do Yamahy, gdzie pomaga w rozwoju motocykla.

Liczył, że podczas testów w Malezji będzie miał okazję zasiąść na M1 w tegorocznej specyfikacji, ale pojeździł tylko na maszynie z zeszłego roku. Na taką szansę musi poczekać do kolejnej sesji, która odbędzie się w Katarze.

- Niestety Yamaha w ostatnie popołudnie, z kilku powodów, postanowiła nie dawać mi nowego motocykla do wypróbowania - mówił Lorenzo.

- Myśleli o tym, ale w końcu zrezygnowali. Te testy nie były ku temu bezpieczne. Zrobiliśmy wszystko w samą porę, ale zabrakło na to czasu i nie mieliśmy wystarczającej ilości części, aby przygotować dla mnie nowy motocykl - kontynuował.

- Byłoby ciekawie mieć trzecią, a nawet czwartą opinię na temat słabych i dobrych punktów nowej maszyny - podkreślił.

Niemniej jednak Lorenzo był zadowolony że i tak miał możliwość jazdy na M1. Z Yamahą odniósł 44 zwycięstwa spędzając dziewięć lat w fabrycznym zespole.

- To miłe uczucie. Jak poczułem pierwszego dnia, to motocykl, który nie zmienił się tak bardzo, na szczęście - lub niestety! Zależy jak na to patrzeć - dodał.

- Jest to nadal konkurencyjny motocykl, bardzo łatwy w prowadzeniu dla zawodnika, szczególnie dla takiego, który ma płynny styl jazdy, np. jak ja. W ciągu tych dwóch dni określiłem jego dwa czy trzy słabe obszary, na których należy się skupić. Ma też mocne strony, które powinno się zachować.

Krążą plotki, że mógłby w tym roku zaliczyć start z dziką kartą w GP Walencji. Natomiast zdradził, że po rozstaniu z Hondą i przejściu na emeryturę, Yamaha natychmiast zaproponowała mu rolę testera.

- Yamaha była bardzo zainteresowana. Kiedy poinformowałem o emeryturze, szybko się ze mną skontaktowali. Musiałem zadecydować, czy znów chcę jeździć, ale Yamaha była dobrym wyborem - przekazał.

Czytaj również:

Galeria zdjęć: Jorge Lorenzo podczas testów MotoGP na Sepang

Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
Jorge Lorenzo, Yamaha Factory Racing
11

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Marqueza bardziej martwi motocykl
Następny artykuł Postępy Yamahy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska