Lorenzo zachęcony ostatnimi wynikami
Pomimo nieukończonego Grand Prix Katalonii, Jorge Lorenzo był zadowolony ze swoich osiągów na torze pod Barceloną, uznając je za najlepsze w tym sezonie MotoGP. Liczy na uzyskanie podobnego tempa podczas rundy w Assen, w najbliższy weekend.
Jorge Lorenzo, Repsol Honda Team
Gold and Goose / Motorsport Images
W Montmelo zawodnik Hondy przewrócił się podczas drugiego okrążenia wyścigu, zdejmując też z toru Andreę Dovizioso, Mavericka Vinalesa oraz Valentino Rossiego.
Pomimo to Hiszpan zaliczył poprawny weekend. Dostał się do Q2 i zdobył dziesiątce pole startowe. Początek wyścigu miał najlepszy w roku, szybko awansując o sześć miejsc. Potem jednak wszystko zakończyło się klęską. Są jednak oznaki, że zaczyna dogadywać się z motocyklem Hondy.
- Przyjeżdżamy tu po naszym najbardziej spójnym weekendzie w Barcelonie - powiedział Jorge Lorenzo. - Oczywiście efekt końcowy nie był taki, jakiego chcieliśmy, ale przez cały weekend rywalizowaliśmy i poprawialiśmy motocykl, co chcę teraz powtórzyć.
- Jeśli nadal wraz z Repsol Honda będziemy pracowali w taki sam sposób, spodziewam się podobnej prędkości, jak w Barcelonie - dodał.
Zdecydowanym liderem mistrzostw jest partner zespołowy Lorenzo - Marc Marquez. Hiszpan ma już 37 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Andreą Doviziso (Ducati).
- Na torze w Assen trzeba być bardzo precyzyjnym, ale też ciężko tam o regularność - powiedział Marc Marquez. - W Assen naprawdę ważne jest, aby być mocnym przy tak szybkich zmianach kierunku jazdy. Nie mogę już doczekać się tego wyścigu. W przeszłości mieliśmy tam kilka emocjonujących pojedynków, zapewniając kibicom świetne widowisko.
- Jestem pewien, że w niedzielę czeka nas udany wyścig - zakończył.
Marc Marquez, Repsol Honda Team
Photo by: Gold and Goose / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze