Marquez pamiętał o kraksie z Austin
Urzędujący mistrz MotoGP, Marc Marquez przyznał, że jego stosunkowo mała przewaga na mecie Grand Prix Niemiec wynikała przede wszystkim z ostrożności. Hiszpan nie chciał powtórzyć błędu z Austin, gdzie komfortowo prowadząc upadł i nie dokończył wyścigu.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Marquez odniósł swoje piąte zwycięstwo w bieżącym sezonie, a na mecie miał 4,5 s przewagi nad Maverickiem Viñalesem. Dla Hiszpana była to już dziesiąta wygrana w Grand Prix Niemiec, z czego sześć to triumfy w królewskiej kategorii.
Po wyścigu lider punktacji przyznał, że skupiał się przede wszystkim na kontrolowaniu bezpiecznej przewagi. Gdy osiągnęła ona 3 sekundy, to Hiszpan nieco odpuścił, mając w pamięci błąd z amerykańskiej rundy w Austin, który kosztował go zwycięstwo.
- Działałem zgodnie ze swoim planem - przyznał zawodnik. - Chciałem prowadzić od startu do mety. Pierwsze dwa okrążenia poświeciłem na dogrzanie opon, a na trzecim przycisnąłem. Wszystko przebiegło dokładnie tak, jak obmyśliliśmy to wspólnie z zespołem.
- Naciskałem przez dziesięć kółek. Potem próbowałem przez kolejne dziesięć oszczędzać opony. Ostatni fragment wyścigu... OK, mogłem jechać szybciej, ale miałem w pamięci Austin, więc przewaga na mecie nie miała takiego znaczenia.
- Potrzebowałem trzech, czterech sekund i potem nimi zarządzałem. Nie musiałem zwiększać przewagi, jak na przykład w Argentynie [tam Marquez skończył dziesięć sekund przed rywalami].
Marc Marquez, Repsol Honda Team
Photo by: Gold and Goose / LAT Images
Zwycięstwo zawodnika Hondy nadeszło po jego drugim miejscu w Assen, na torze gdzie jak sam przyznał nie skupiał się na wygranej.
- W Assen najlepsza była Yamaha, tutaj z kolei Honda. Naprawdę dobrze czułem się na motocyklu i po prostu skorzystałem z tego.
Dzięki triumfowi przewaga Hiszpana w punktacji wzrosła do 58 oczek. Najgroźniejszym rywalem przed letnią przerwą sezonu pozostaje Andrea Dovizioso. Włoch był w Niemczech dopiero piąty.
- Wiedziałem, że to będzie dla mnie dobry tor. W czwartek liczyłem na swoje zwycięstwo oraz trzecie miejsce Doviego. Stąd moje wyliczenia zakładały 50 punktów przewagi [po GP Niemiec].
- 58 oczek to dobra zaliczka, ale przed nami ponad połowa mistrzostw. Teraz czas na odpoczynek i przemyślenie drugiej części sezonu, która nie będzie łatwa - podsumował Marc Marquez.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze