Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marquez pozostaje optymistą

Kompletnie zagubiony przez niemal całą drugą turę przedsezonowych testów Marc Marquez przyznał, iż ostatniego dnia wspólnie z Hondą poczynili spory krok naprzód, próbując naprzemiennie zarówno nowej, jak i starej specyfikacji RC213V.

Marc Marquez, Repsol Honda Team, Alex Marquez, Repsol Honda Team

Marc Marquez, Repsol Honda Team, Alex Marquez, Repsol Honda Team

Gold and Goose / Motorsport Images

Zawodnicy Hondy od początku sesji testowej w Katarze narzekali na zachowanie RC213V w zakrętach. Problem dotyczył nowej ewolucji motocykla, z której korzystają bracia Marquez oraz Cal Crutchlow z ekipy LCR. Lepsze odczucia towarzyszyły Takaakiemu Nakagamiemu, jeżdżącemu na specyfikacji z 2019 roku.

Wciąż rehabilitujący prawą rękę mistrz świata wspólnie z zespołem podjęli decyzję o korzystaniu ostatniego dnia zajęć z obu motocykli: starego i nowego. Wydaje się, że zabieg zdał egzamin i Marquez po poniedziałkowej części testów wypowiadał się z dużo większym optymizmem.

- Jestem dzisiaj [poniedziałek] dużo bardziej zadowolony - przyznał Marquez. - Szczerze mówiąc w niedzielę i pierwszego dnia miałem sporo zmartwień, ale dziś zrobiliśmy duży krok. Wiele rzeczy zrozumieliśmy, pokazaliśmy rytm oraz tempo zarówno na pojedynczym okrążeniu, jak i długim dystansie. Wszystko stało się łatwiejsze i mniej wymagające fizycznie.

- Dużo pracowaliśmy po mojej stronie garażu. Potem Cal zaczął wypróbowywać niektóre rzeczy i wygląda na to, iż u niego sytuacja również się poprawiła. Myślę, że znaleźliśmy odpowiedni kierunek. Wczoraj byliśmy kompletnie zagubieni.

- Martwiłem się z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że nie byliśmy szybcy, a po drugie, ponieważ w ogóle nie miałem odpowiedniego wyczucia. Nie rozumiałem jak zachowuje się motocykl. Miałem dziwny upadek w Malezji, tutaj również. Jednak dzisiaj wiele rzeczy stało się jasne. Po raz kolejny ostatniego dnia w Katarze udało się znaleźć rozwiązanie. Pojawia się więc pierwszy mały uśmiech.

Marquez nie chciał zdradzić jaka była przyczyna problemów. Wiele wskazuje na pakiet aerodynamiczny, przygotowany na sezon 2020.

- Teraz motocykl jest praktycznie gotowy na pierwszą rundę. Marc jednak może nie być jeszcze w pełni sił - powiedział z uśmiechem, nawiązując do operowanego w listopadzie ramienia.

Marc Marquez, Repsol Honda Team

Marc Marquez, Repsol Honda Team

Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mieszane odczucia Rossiego
Następny artykuł Udane testy Zarco

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska