Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marquez wróci „na całego”

Marc Marquez przyznał, że wybierze taki moment na powrót do rywalizacji w MotoGP, by nie polegał on tylko na jednorazowym występie.

Marc Marquez, Repsol Honda Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Sześciokrotny mistrz świata w królewskiej klasie jest w trakcie rehabilitacji prawej ręki. W maju przeszedł czwartą już operację kontuzjowanego dwa lata temu ramienia.

Po wizycie w Austrii, Marquez przybył również do Misano Adriatico i dogląda pracy zespołu. Jednak głównym celem odwiedzin nad Adriatykiem jest występ w oficjalnych dwudniowych testach MotoGP. Lekarze wczoraj przebadali Hiszpana i pozwolili na udział w zajęciach.

Sam jeździec przyznał, że nie jest jeszcze pewien czy będzie mógł zaliczyć oba dni oraz kiedy jego ewentualny powrót do rywalizacji może się dokonać. Nalega jednak, że „comeback” musi być pełny, a nie jednorazowy.

- Jeśli wrócę, to z zamiarem zaliczenia wszystkich wyścigów - zaznaczył Marquez w Misano. - To nie będzie tak, że pojadę w jednym i będę siedział w domu. Intencją powrotu będzie udział w kolejnych.

- Nie jestem jednak pewien [kiedy]. Prawdą jest, że sporo przycisnąłem, aby być tutaj na testach. Zwiększyłem obciążenia treningowe, by wziąć udział w zajęciach, ponieważ to ważne dla mnie i dla Hondy. Bardziej jednak dla mnie. Lepiej jest wypróbować motocykl podczas testu bez presji niż w wyścigu.

- Po testach dowiem się, jaki aktualnie jest mój poziom i jak reaguje ramię. Zrozumiem czy ewentualny występ w Aragonii (16-18 września) jest możliwy. Znacie mnie, jeśli będzie to możliwe, spróbuję. Jeśli nie, poczekam. To moment, kiedy trzeba poznawać sytuację z dnia na dzień.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Dreszczowiec na Misano
Następny artykuł Bagnaia nie do zatrzymania

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska