Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mir spełnił marzenie

Mistrz świata z 2020 roku Joan Mir przyznał, że od dawna marzył o reprezentowaniu fabrycznej ekipy Hondy.

Joan Mir, Repsol Honda Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Mir musiał rozglądać się za nowym pracodawcą po tym, jak z udziału w MotoGP zrezygnowało Suzuki, z którym Hiszpan spędził jak dotąd całą swoją karierę w królewskiej klasie.

Po usługi czempiona z 2020 roku sięgnęła Honda, rozczarowana występami Pola Espargaro. Chociaż RC213V daleki jest od optymalnej formy, Mir uważa, że wraz z ekipą wykonał dobrą pracę podczas testów i ma nadzieję, że pomoże Hondzie wrócić do czołówki.

- Cóż, dołączenie do tego zespołu to dla mnie niemałe wyzwanie - uznał Mir. - Jednak marzyłem o tym od długiego czasu. Teraz musimy nie szczędzić wysiłków, by to zadziałało.

- Zima była trudna. Kiedy zmieniasz producenta, a motocykl jest kompletnie inny, niełatwo jest znaleźć tę ostatnią dziesiątą część sekundy w MotoGP. Staraliśmy się pozostać skoncentrowani i poprawiać w każdym teście. Powiedziałbym, że wykonaliśmy świetną robotę i jestem zadowolony.

- Zawsze chce się więcej i fajnie by było być bliżej czołówki, ale to część procesu.

Mir zdaje sobie sprawę, że tegoroczna kampania nie będzie łatwa, ale jego oczekiwania są duże.

- Formułując oczekiwania, najważniejsze to twardo stąpać po ziemi i pozostać realistą. To duża zmiana w mojej karierze i będę potrzebował czasu, aby się dostosować. Dla mnie liczy się to, by ewoluować z wyścigu na wyścig. Z każdym dniem czuję się lepiej i przekazuję odpowiednie informacje inżynierom, aby mogli ulepszyć pakiet.

- Złożenie wszystkiego w całość nie jest łatwe, ale oczekiwania pozostają spore. Chcemy zakończyć sezon na szczycie i jeśli mam to zrobić, na początku nie możemy być zbyt daleko.

W pierwszym treningu przed Grand Prix Portugalii Mir uzyskał drugi czas. Najszybszy był Alex Marquez.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Marquez nie jest pretendentem
Następny artykuł Otwarcie sezonu bez Pola Espargaro

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska