Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Morbidelli wrócił do sugerowanych ustawień

Franco Morbidelli po udanym wyścigu na Silverstone przyznał, że ustawienia motocykla, które już na początku sezonu przygotował dla niego inżynier Ramon Forcada były właściwe.

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT

Gold and Goose / Motorsport Images

Mistrz Moto2 z 2017 roku pracuje z byłym szefem załogi Jorge Lorenzo i Mavericka Viñalesa od czasu swojego przejścia do ekipy Petronas SRT. Do tej pory Włoch w porównaniu ze swoim partnerem z zespołu nie radził sobie najlepiej. Debiutujący w tym sezonie w najwyższej kategorii Fabio Quartararo już trzykrotnie stawał na podium.

Morbidelli przyznał, że w trakcie tegorocznej rywalizacji dość często „bawił się” ustawieniami, a pierwszy od czasu rundy w Assen finisz w czołowej piątce nastąpił na skutek powrotu do „oryginalnego” setupu, sugerowanego przed Forcadę już na samym początku sezonu 2019.

- Dużo pracowaliśmy nad niektórymi obszarami, by zrozumieć rzeczy, które nie udały nam się w trakcie poprzednich wyścigów. Sądzę, że w końcu daliśmy radę dowiedzieć się co robiliśmy źle.

- Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na pracę nad ustawieniami i zaczęliśmy to dopiero później. Szybko się jednak dostosowywaliśmy i na początku wyścigu byliśmy blisko [czołówki]. Potem straciliśmy, zwłaszcza do Mavericka. W porównaniu z Rossim szło nam lepiej.

- Na mecie byłem pierwszym zawodnikiem z niefabrycznego zespołu, więc to dobry punkt wyjścia do kolejnych wyścigów.

24-latek dodał: - Nie mogę powiedzieć co dokładnie zmieniliśmy, ale dużo pracowaliśmy, dużo się bawiliśmy i może nie zawsze udało się pójść w dobrym kierunku.

- I niestety odkryliśmy, że najlepsze okazały się ustawienia, które przygotował dla mnie Ramon już na początku roku. One były właściwe.

- Czasem trzeba zrobić krok wstecz, by potem wykonać ten właściwy, naprzód - podsumował Franco Morbidelli.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Vinales był bliski walki o zwycięstwo
Następny artykuł Rossi: Yamaha wprowadza poprawki

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska