Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

MotoGP nie pojeździ zimą

Carmelo Ezpeleta, szef Dorna Sports czyli promotora MotoGP, stwierdził, że tegoroczny harmonogram nie będzie nadmiernie rozciągany, by nie zaszkodzić przygotowaniom do sezonu 2021.

Valentino Rossi, Yamaha Factory Racing

Valentino Rossi, Yamaha Factory Racing

Gold and Goose / Motorsport Images

Pandemia koronawirusa całkowicie zburzyła harmonogram pierwszego półrocza w MotoGP. Dla królewskiej klasy odwołano Grand Prix Kataru. Przełożono rundy w Tajlandii, Stanach Zjednoczonych i Argentynie. Każda z nich otrzymała jesienny termin, piętrząc wyścigi w samej końcówce sezonu. To jednak nie wystarczyło. Również początek europejskiej części rywalizacji nie odbędzie się w wyznaczonej dacie. Przyjazd do hiszpańskiego Jerez z pewnością nie będzie możliwy na początku maja. Ta runda nie otrzymała jednak w tej chwili nowego terminu. Spodziewać się można dalszego opóźnienia, ponieważ kolejne wizyty zaplanowano we Francji i Włoszech.

Choć władze MotoGP początkowo dążyły do jak najszybszego uaktualniania kalendarza i przekładały każdą napotykającą przeszkody rundę, w tej chwili zmieniono strategię. Sam Ezpeleta przyznał, że tworzenie co i rusz nowej wersji harmonogramu nie ma sensu. Dodał również, iż w przypadku ponownego odsunięcia początku sezonu, niektóre z dziewiętnastu wydarzeń zostaną odwołane.

- Wiele będzie zależało od tego, kiedy zaczniemy - powiedział Ezpeleta w rozmowie z dziennikiem AS. - Są tacy, którzy twierdzą, że trzeba rozegrać 13 wyścigów, co nie jest do końca słuszne. Zrobimy co możemy, bez przeładowywania drugiej części kalendarza, która i tak jest już pełna.

Ezpeleta dodał, że preferuje mniej obszerny sezon, który nie będzie miał wpływu na rywalizację w 2021 roku. Aktualna propozycja kalendarza zakłada finał 29 listopada, ale sugerowano też wyścigi w grudniu, a nawet styczniu.

- Nie możemy zbyt mocno wchodzić w zimowe miesiące i psuć sezonu 2021. Tak, jak powiedziałem: wiele będzie zależało od tego, kiedy zaczniemy. Możliwy jest krótszy sezon w tym roku, aby kolejny przebiegał zgodnie z planem. Zobaczymy w jakiej będziemy sytuacji, ponieważ po koronawirusie świat nie będzie już taki sam - podsumował Carmelo Ezpeleta.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ducati: Liczba wyścigów jest drugorzędna
Następny artykuł Aprilia: Decyzja jest niezrozumiała

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska