Najlepszy weekend Bagnaii
Francesco Bagnaia nazwał Grand Prix Algarve swoim najlepszym weekendem dotychczasowej obecności w MotoGP.

Choć w piątkowych treningach najlepszy był świeżo koronowany mistrz świata Fabio Quartararo, Bagnaia plasował się tuż za nim. W sobotę Włoch imponował formą już od porannych zajęć i w kwalifikacjach wywalczył piąte pole position z rzędu, szóste w sezonie.
W wyścigu Bagnaia prowadził niemal od startu do mety. Jedynie pierwsze kilkadziesiąt metrów oddał zespołowemu koledze, Jackowi Millerowi. Ani Australijczyk, ani Joan Mir nie byli w stanie dotrzymać kroku Ducati z numerem 63 i Bagnaia przeciął linię mety ponad 2 sekundy przed rywalami.
- Jestem bardzo szczęśliwy. To mój najlepszy weekend w MotoGP - mówił Bagnaia. - Miałem frajdę w każdej pojedynczej sesji. Kiedy czujesz się tak dobrze na motocyklu, wszystko przychodzi łatwo. Jestem bardzo zadowolony z wykonanej pracy.
- W porównaniu z rundą w kwietniu, którą ukończyłem na drugim miejscu, byłem teraz bardziej konkurencyjny. Na starcie było trochę trudniej. Miałem więcej problemów z przednią oponą. Cisnąłem za każdym razem, gdy przechylałem się w lewo. Na kolejnych okrążeniach wszystko szło jednak coraz lepiej, więc jestem bardzo szczęśliwy z powodu tego zwycięstwa.
Losy tytułu od dwóch tygodni są rozstrzygnięte. Quartararo przyznał, że będąc pewnym mistrzostwa nie zmaga się z presją. Pytany o swoje odczucia, Bagnaia stwierdził, iż dla niego nic się nie zmieniło i jechał on dokładnie tak samo, jak w Misano. Tam nie ukończył wyścigu po kraksie w końcówce rywalizacji.
- Szczerze mówiąc, jestem taki sam jak w Misano. Rozgrywałem wyścig podobnie, cisnąłem jak w Misano. Tam miałem trochę pecha, ponieważ rozbiłem się. Teraz to się nie powtórzyło, być może dlatego, że nie miałem twardej mieszkanki na przedzie.
- Jednak naprawdę nic nie zmieniłem w porównaniu z Misano. Tam próbowałem zachować szanse na mistrzostwo. Wiedziałem jednak, że wygrać tytuł będzie trudno. Gdybym zwyciężył w Misano, Quartararo nie rozbiłby się dzisiaj.
Zwycięstwo Bagnaii i trzecie miejsce Millera zapewniło Ducati laur wśród konstruktorów.

Francesco Bagnaia, Ducati Team, Jack Miller, Ducati Team celebrate with the team member
Photo by: Ducati Corse
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.