Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Najważniejsze okrążenia Morbidelliego

Franco Morbidelli w świetnym stylu wygrał swój pierwszy wyścig w królewskiej klasie MotoGP. Włoch przyznał, że ostatnie dziesięć okrążeń toru Misano należało do najważniejszych w jego karierze.

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT

Gold and Goose / Motorsport Images

Morbidelli ruszał do niedzielnego wyścigu z drugiego pola. Włoch zaliczył świetny start i w pierwszym zakręcie znalazł się na prowadzeniu. Sporą część rywalizacji spędził na walce ze swoim mentorem, Valentino Rossim. Stopniowo zaczął się jednak oddalać do starszego rywala, a The Doctor stracił w końcówce tempo i wypadł poza podium. Morbidelli przeciął linię mety jako pierwszy, ponad 2 s przed kolejnym zawodnikiem.

- Wyścig był w porządku. Dobrze wystartowałem i na początku czułem presję ze strony Vale - powiedział Morbidelli. - Widziałem, że trochę odjeżdżamy reszcie i miałem nadzieję, iż nie będziemy ze sobą walczyć. Następnie okazało się, iż sam zwiększam swoją przewagę i było to niemałą niespodzianką.

- Kiedy dostrzegłem, że buduję przewagę, powiedziałem sobie: „po prostu utrzymaj swój rytm”. Ostatnie dziesięć okrążeń było niewiarygodne. Miałem czas pomyśleć o różnych rzeczach. Wspaniałe uczucie. Najważniejsze okrążenia mojej kariery. Świetnie się bawiłem i chciałbym podziękować mojemu zespołowi i wszystkim, którzy ze mną pracują.

Zwycięstwo sprawiło, że Morbidelli jest aktualnie siódmy w klasyfikacji indywidualnej, jedynie 23 punkty za prowadzącym Andreą Dovizioso. Jeździec satelickiej ekipy Petronas SRT przyznaje jednak, iż nie myśli o tytule.

- Jestem zawodnikiem satelickim i nie mam ambicji... Inaczej, jestem ambitnym gościem, jednak nie celuję w tytuł i o tym nie myślę. Koncentruję się z wyścigu na wyścig i na osiąganiu jak najlepszych wyników. Zobaczę dokąd mnie to doprowadzi na koniec roku - wyjaśnił Franco Morbidelli.

W najbliższy weekend zawodnicy ponownie pościgają się na torze Misano.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Premierowy sukces Morbidelliego
Następny artykuł Ból nie przeszkodził Bagnaii

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska