Nie tylko Vinales miał problemy
Maverick Vinales nie był w stanie znaleźć wytłumaczenia dla swojego słabego startu w Grand Prix Czech. Niedzielny wyścig na torze w Brnie ukończył na czternastym miejscu.
Maverick Vinales, Yamaha Factory Racing
Gold and Goose / Motorsport Images
Po zajęciu drugich miejsc w obu grand prix MotoGP w Jerez, zawodnik Yamahy zniknął w trzeciej rundzie roku sezonu, w której udało mu się zdobyć zaledwie dwa punkty.
Mimo to kiepski wyścig Fabio Quartararo i Andrei Dovizioso pozwolił mu pozostać na drugim miejscu w klasyfikacji mistrzostw świata.
- Trudno zrozumieć, co się stało, to był bardzo dziwny wyścig. W weekend nie czułem się zbyt dobrze, choć w kwalifikacjach było lepiej i byłem mocny w rozgrzewce - powiedział Vinales.
- Jednak w wyścigu, od pierwszego okrążenia opona miała słabą przyczepność, a potem pojawiły się kłopoty ze ślizganiem, nawet na prostej. Nie mogliśmy nic zrobić, musimy to zaakceptować, zrozumieć jakie były tego przyczyny i wyjść mocniejsi z tej sytuacji - kontynuował.
Maverick nie był jedynym, który miał kłopoty w Brnie. Podobnie było w przypadku Quartararo i Dovizioso. Jedna z rzeczy, która teoretycznie wciąż pozostawia otwarte nadzieje na tytuł, jest kontuzja Marca Marqueza.
- Nie myślę o tym, mamy teraz inne problemy do przemyślenia - powiedział Hiszpan.
Maverick zapytany, czy rozwiązania jego problemów należy szukać w garażu, odparł: - Nie chcę nikogo atakować, po prostu chcę zrozumieć co się dzieje, dlaczego motocykl nie jechał i czemu w wyścigu cierpieliśmy bardziej niż w rozgrzewce. Nawet nie zbliżyliśmy się do naszego potencjału.
- Od pierwszego okrążenia nie byłem w stanie cisnąć, więc musimy znaleźć sposób, aby motocykl działał w takich warunkach. Austria będzie ważnym poligonem doświadczalnym, ale także w fabryce w Japonii będą musieli pracować nad poprawieniem naszej przyczepności w wyścigach.
Pośród tych problemów nie traci głowy: - Nie zamartwiam się. Gdy się denerwujesz nic nie zyskasz. Nauczyłem się wyciągać jak najwięcej pozytywnych wniosków z danej sytuacji. Fabio i Dovi również zaliczyli zły weekend. Miałem też kłopoty podczas w wyścigu w Jerez, ale udało się ograniczyć szkody. Musimy sprawdzić, czy jest to kwestia, która dotyczy nas wszystkich, czy tylko fabrycznej Yamahy.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze