Numer 69 zastrzeżony na cześć Haydena
Rozsławiony przez Nicky'ego Haydena, mistrza MotoGP z roku 2006, 69. numer startowy, decyzją promotora serii i FIM, został zastrzeżony. Uroczystość odbyła się na torze w Austin, gdzie podczas tego weekendu rozegrane zostanie kolejne motocyklowe Grand Prix.
Autor zdjęcia: Gerald Dirnbeck
Nicky Hayden zmarł na skutek obrażeń odniesionych w wyniku wypadku w 2017 roku. Podczas treningu kolarskiego we Włoszech, w jego rower uderzył samochód.
Podczas wzruszającej uroczystości na torze w Austin, w której udział wzięło wielu członków rodziny zmarłego motocyklisty, promotor MotoGP, Carmelo Ezpeleta wyjaśnił powody uhonorowania popularnego „Kentucky Kida”.
- Jak tylko dotarło do nas, że go straciliśmy, wiedzieliśmy, że w jakiś sposób musimy go uhonorować. Za jego fantastyczne zachowanie i relacje jakie nas z nim łączyły – powiedział Ezpeleta. - Po rozmowach z federacją postanowiliśmy zastrzec numer 69 na zawsze. To dla nas ważne i jesteśmy z tego dumni. To był wielki zaszczyt mieć Nicky'ego w stawce MotoGP.
Podczas ceremonii wyświetlono poruszający film, który przedstawiał karierę Haydena od jego pierwszych startów, do momentów chwały w najbardziej prestiżowej kategorii. Po nim głos w imieniu rodziny zabrał najstarszy brat, Tommy.
- Nicky kochał MotoGP z jednego powodu – jest tam wielu wartościowych ludzi, łącznie z tymi na najwyższych stanowiskach – zaczął Tommy Hayden, kierując te słowa także do prezydenta FIM, Jorge Viegasa. - Nicky odniósł wiele zwycięstw na torze, ale myślę, że wszyscy będziemy zgodni co do tego, jak wielki, pozytywny wpływ miał on na życie nas wszystkich. I z tego, jako rodzina, jesteśmy najbardziej dumni.
- Numer 69 zajmuje specjalne miejsce w życiu naszej rodziny. Najpierw startował z nim nasz ojciec, a my obaj byliśmy następni. Nicky miał ten numer przez całą swoją karierę. Dlatego wycofanie go z serii MotoGP, absolutnego szczytu w świecie wyścigów motocyklowych, tak wiele dla nas znaczy. Gest ten czyni pamięć o Nickym wiecznie żywą.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze