Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Oliveira zachował spokój

Miguel Oliveira, który w przekonującym stylu wygrał Grand Prix Portugalii, przyznał, że wyścig solidnie mu się dłużył, a on sam pomimo dużej przewagi, musiał zachować spokój i utrzymać koncentrację.

Miguel Oliveira, Red Bull KTM Tech 3

Gold and Goose / Motorsport Images

Podczas sobotnich kwalifikacji walka o pole position trwała do samego końca. Oliveira poprawił czas Franco Morbidellliego na 30 sekund przed końcem sesji. W niedzielnym wyścigu emocje były mniejsze. Jeździec Tech 3 najlepiej wystartował i jego KTM szybko oddalił się od reszty stawki. Przewaga Portugalczyka przekraczała chwilami 4 s, a na mecie wyniosła nieco ponad 3 s.

Oliveira wygrał swój drugi wyścig w sezonie. O zwycięstwo w Grand Prix Styrii musiał walczyć do ostatniego zakrętu, więc po rywalizacji w Portimão przyznał, że tym razem towarzyszyły mu inne uczucia.

- Ale był długi [wyścig]! - powiedział Oliveira. - Emocje były inne niż w Styrii, ponieważ tam wyprzedzałem na ostatnim okrążeniu. Byłem i tak na podium, ale adrenalina była wysoka. Tutaj nie było walki. Ruszyłem jako pierwszy i dojechałem pierwszy. Musiałem zachować spokój podczas całego wyścigu.

- Przez pierwsze trzy okrążenia nawet nie spoglądałem na tablicę [pokazywaną przez zespół]. Po prostu trzymałem swoje tempo i linię oraz sprawdzałem czy ktoś nie próbuje „wbić się” po wewnętrznej. Rozpocząłem od 1.40 i pomyślałem, że będzie to dobre odniesienie. Zbudowałem 1,5 s przewagi, a następnie jeszcze trochę ją powiększyłem, aby na końcowych okrążeniach móc kontrolować sytuację.

Rywalizacja w sezonie 2020 była niezwykle wyrównana. Oliveira z dwoma zwycięstwami i 125 punktami na koncie uplasował się na dziewiątej pozycji. Jednak od podium dzieliło go jedynie 14 punktów.

- Mistrzostwa były zacięte. Wydaje mi się, że w tym roku wyścigi wyglądały trochę inaczej, inny był tez układ sił wśród zawodników i zespołów. Zarówno fabryki, jak i ekipy satelickie mogą wygrywać, więc rywalizacja były nieprzewidywalna.

- Za każdym razem trzeba dawać z siebie wszystko i przewiduję, że w następnym sezonie będzie jeszcze trudniej odskoczyć jako lider. Mogę się jednak mylić.

Oliveira opuszcza Tech 3 i przechodzi do oficjalnego zespołu KTM.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Dovizioso bardziej zadowolony, niż Ducati
Następny artykuł Savadori na prowizorycznej liście

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska