MotoGP. Operacja Marqueza

Marquez próbował nadrobić stracone po starcie pozycje i podczas trzeciego okrążenia zaatakował w zakręcie numer 5. Źle ocenił jednak punkt hamowania i najpierw uderzył w Ducati Jorge Martina, a następnie staranował Aprilię Miguela Oliveiry.

Martin ma złamany palec w stopie i uszkodzoną kostkę, a Oliveira wyszedł z wypadku jedynie z ogólnymi potłuczeniami. Z kolei u Marqueza podejrzewano złamanie w prawej ręce, a w poniedziałkowy poranek zespół Hondy przekazał więcej wiadomości na temat stanu zdrowia swojego lidera.

Po powrocie do Madrytu Marquez udał się na badania do szpitala i tam zdiagnozowano złamanie (z przemieszczeniem) pierwszej kości śródręcza w prawym kciuku. Sześciokrotnego mistrza świata królewskiej klasy od razu zabrano na stół operacyjny. Złamanie nastawiono i zespolono dwoma śrubami.

Marquez opuści odbywające się w najbliższy weekend Grand Prix Argentyny, ale Honda nie poinformowała, ile dokładnie potrwa absencja.

Po wyścigu w Portimao sędziowie wezwali zawodnika na przesłuchanie. Marquez otrzymał karę dwóch długich okrążeń, którą z powodu absencji w Argentynie będzie musiał odbyć w trakcie Grand Prix Ameryk.

Czytaj również: