Rossi: Kraksa Marqueza wyrównała stawkę
Valentino Rossi przyznaje, że jedynym powodem, dla którego tak bardzo walka o tytuł w MotoGP się wyrównała, jest kraksa Marqueza w Grand Prix Ameryk.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Nieukończony wyścig na Circuit of the Americas to pierwsza porażka Hiszpana w amerykańskiej rundzie MotoGP rozgrywanej w Austin. Wywrotka zawodnika Hondy otworzyła drzwi Aleksowi Rinsowi do pierwszego w karierze zwycięstwa w królewskiej klasie. Natomiast nowym liderem mistrzostw został czwarty w wyścigu - Andrea Doviziso.
Dovi ma trzy punkty przewagi nad Rossim. Rins jest trzeci, dwa punkty za Rossim i cztery przed Marquezem.
Rossi jednak podkreśla, że gdyby Marquez w Austin odniósł drugie zwycięstwo w sezonie, zawodnik Hondy byłby już daleko przed resztą stawki.
- Jest czterech zawodników, na różnych motocyklach, na pierwszych czterech miejscach w klasyfikacji mistrzostw świata. Stawka jest wyrównana - powiedział Rossi. - Przepisy sprawiły, że podczas weekendów wyścigowych dzieje się bardzo dużo. Czasami może się zdarzyć, że jeden z najszybszych zawodników znajdzie się poza Q2, jak było w przypadku Dovizioso [w ostatni weekend].
- Jednak trzeba podkreślić, że klasyfikacja jest tak wyrównana, ponieważ Marquez się rozbił. W przeciwnym razie byłby daleko z przodu - uznał. - Nadal jest faworytem, bowiem w Katarze był drugi, w Argentynie dominował, a w Austin też by wygrał.
Włoch przyznał również, że jego lepsza forma jest efektem zmian, które Yamaha wprowadziła w swoich strukturach przed sezonem 2019.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że wreszcie coś się zmieniło w porównaniu do ostatnich lat. Jeśli Yamaha się angażuje, ma potencjał na stworzenie zwycięskiego motocykla. Zimą zrobili sporo dobrych rzeczy, również jeśli chodzi o silnik. Jednak w trakcie sezonu musimy dalej się rozwijać, tak jak Honda i Ducati w poprzednich latach - podsumował.
Punktacja po Grand Prix Ameryk:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze