Rossi nadal ważny dla Yamahy
Lin Jarvis zapewnia, że pomimo pożegnania z fabryczną ekipą Yamahy, Valentino Rossi odegra bardzo ważną rolę w rozwoju najnowszej maszyny japońskiego producenta.
Valentino Rossi, Yamaha Factory Racing
Gold and Goose / Motorsport Images
Rossi dołączył do fabrycznej ekipy Yamahy w 2004 roku. Łącznie spędził w niej piętnaście sezonów. Krótka przerwa związana była z angażem w Ducati. The Doctor długo zastanawiał się czy chce kontynuować karierę w MotoGP. We wrześniu oficjalnie potwierdzono pozostanie w stawce i kontrakt z Petronas SRT.
Jarvis przyznaje, że spora część obowiązków, związanych z rozwojem nowego M1 przypadnie Maverickowi Vinalesowi i Fabio Quartararo. Dodał jednak, iż przeprowadzka Rossiego do satelickiego zespołu nie zmniejszy w znaczący sposób jego wkładu.
- Spędził piętnaście sezonów w fabrycznym zespole Yamahy. To niezwykłe - powiedział Jarvis. - Zrobił to w dwóch okresach. Pierwszy trwał siedem sezonów, potem miał dwa lata przerwy [umowa z Ducati w latach 2011-2012] i wrócił na kolejne osiem [w 2013 roku].
- Będzie to swego rodzaju zmiana, ponieważ przeprowadzka [do garażu] obok stanowi różnicę. Z drugiej strony, owa różnica nie będzie duża, gdyż Valentino otrzyma pełne wsparcie od fabryki. Otrzyma fabryczny sprzęt, o tej samej specyfikacji, jak jeźdźcy głównej ekipy. Prawdą jest, że część rozwoju spoczywa na fabrycznym zespole, ale Valentino jest istotnym elementem procesu zbierania danych.
- Posiadanie większej liczby motocyklistów na torze jest korzystne i nie ulega wątpliwości, że nasi inżynierowie będą analizować dane Fabio, Mavericka i Valentino, aby dalej rozwijać maszynę. Interesujące informacje przekazuje również Franco [Morbidelli], dysponujący starszym motocyklem.
- Patrząc więc całościowo, zmiana nie będzie duża i z pewnością na tym nie stracimy. Sposób rozwoju motocykla nie zostanie zakłócony - zakończył Lin Jarvis.
Valentino Rossi and Lin Jarvis at Yamaha Factory Racing farewell event
Photo by: Yamaha MotoGP
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze