Rossi nie jest już tak dobry jak rywale
Legenda wyścigów motocyklowych, Giacomo Agostini uważa, że Valentino Rossi nie spisuje się już tak dobrze jak jego rywale z MotoGP. Włoch dodaje jednak, że jego rodakowi należą się słowa uznania za to, że rywalizacja wciąż go bawi.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Agostini, który zdobył 15 mistrzowskich laurów, 8 z nich w królewskiej klasie 500 cm3, jest po dziś dzień najbardziej utytułowanym motocyklistą w historii. W wywiadzie udzielonym włoskiemu Quotidiano Nazionale, 77-latek został zapytany o swojego rodaka Rossiego, który w najwyższej kategorii ma o jeden tytuł mniej.
Rossi nie ma ostatnio dobrej passy. Nie ukończył trzech wyścigów z rzędu, a na zwycięstwo czeka od zawodów w Assen, rozegranych w 2017 roku.
Agostini stwierdził, że 40-letni "The Doctor" nie radzi sobie w walce z młodszymi rywalami i porównał go do takich sław sportu jak Diego Maradona czy Muhammad Ali.
- Valentino robi co może, ale ciężko mu nadążyć i to powoduje problemy. Vale robi wiele, ale [te] lata już minęły. Czas minął dla Maradony, Cassiusa Claya [Muhammada Ali] czy Eddy Merckxa. Mój też minął, inaczej nadal byłbym na torze.
- Wszyscy byśmy chcieli, by on tu był [w MotoGP], by był numerem jeden, ale myślę, że dla każdego jest jasne, że rywale są mocniejsi.
- On nadal czerpie z tego frajdę i chce być częścią tego świata. Nawet jeśli dojedzie czwarty, piąty i nie wygrywa, to dobrze się bawi. Ma nadal z tego wiele przyjemności i to zmusza go, by poradzić sobie nawet z trudnymi momentami.
Zwycięzca 68 grand prix w najwyższej kategorii jest jednocześnie przekonany, że to Rossi może pomóc wrócić marce Yamaha na zwycięską ścieżkę, ponieważ zespół będzie polegał na jego wskazówkach i doświadczeniu.
- Rossi jeździ i wygrywa przez całe życie. Ma wyjątkowe doświadczenie. Od strony technicznej wie zapewne więcej, niż każdy inny zawodnik, więc jeśli coś z Yamahą jest nie w porządku i wymaga poprawy, to jego osąd i decyzje będą najlepsze - zakończył Giacomo Agostini.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze