Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rossi: To było przerażające

Po mrożącym krew w żyłach wypadku w czasie motocyklowego Grand Prix Austrii, Valentino Rossi wezwał zawodników do wzajemnego szacunku, a samą sytuację nazwał przerażającą.

Valentino Rossi, Yamaha Factory Racing, and the bike of Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Valentino Rossi, Yamaha Factory Racing, and the bike of Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Gold and Goose / Motorsport Images

Do szeroko komentowanego - również poza motocyklowym światkiem - zdarzenia doszło na dziewiątym okrążeniu Grand Prix Austrii, rozgrywanego na Red Bull Ringu. Franco Morbidelli uderzył w tył motocykla Johanna Zarco w niezwykle szybkim zakręcie numer 2. Obie maszyny z ogromnym impetem przeleciały przez trzeci zakręt, niemal cudem mijając przejeżdżających: Mavericka Viñalesa i Valentino Rossiego.

- Myślę, że Valentino miał niesamowite szczęście. Motocykl przefrunął nad jego głową - komentował Brad Binder, znajdujący się za plecami „The Doctora”.

Rossi kontynuował wyścig po restarcie, jednak w trakcie wymuszonej przerwy widać było, że przez jakiś czas nie mógł dojść do siebie po dramatycznym zdarzeniu. Po zakończeniu rywalizacji komentował.

- To było przerażające. Modlitwa jest chyba niezbędna. Jednak ku**a mać. Czuję się okropnie. Bardzo się przestraszyłem. Dzisiaj było bardzo niebezpiecznie. [Gdy wracasz na tor], próbujesz o tym nie myśleć, ale nawet teraz jest to trudne. Rozmawiałem już ze swoją dziewczyną - jest zdruzgotana. Nie miałem jeszcze kontaktu z mamą oraz Graziano. Muszę do nich zadzwonić, zwłaszcza do Graziano.

Według obserwatorów winny całego zdarzenia jest Zarco, który - prawdopodobnie w obawie przed manewrem ze strony Morbidelliego - zahamował gwałtownie przy 300 km/h.

„The Doctor” ostro komentował zachowanie Francuza we włoskiej telewizji: - Zarco wyprzedził Morbidelliego na prostej, a potem nie chciał by ten mu się zrewanżował na dohamowaniu, więc zahamował dosłownie przed nim.

- Sędziowie muszą poważnie zająć się Zarco. Podczas ostatniego wyścigu w Brnie wyeliminował Pola Espargaro, pomimo tego że mógł uniknąć kolizji.

Zarco spotkał się z Rossim, aby przedstawić swoją wersję wydarzeń. Włoch, wciąż roztrzęsiony, apelował o większy wzajemny szacunek na torze.

- Teraz wszyscy w MotoGP jeżdżą bardzo agresywnie. W niższych klasach również. Rozumiem to, jednak ważne jest, abyśmy nie zwiększali niepotrzebnie ryzyka. Trzeba mieć do siebie wzajemny szacunek i nie zapominać, że ten sport jest bardzo niebezpieczny. W szczególności na torze z długim prostymi, gdzie niemal cały czas jedziesz 300 km/h.

- W niższych klasach również jest wielu jeźdźców, którzy „zamykają drzwi” przy hamowaniu. Po włosku mówimy na to „frenare in fraccia”, czyli hamowanie przed twarzą”. Zarco pojechał szeroko i właśnie zahamował przed twarzą Franco, pewnie by nie dać się wyprzedzić. Było jednak zbyt blisko, a kiedy jedziesz 300 km/h i dodatkowo jesteś w strudze, nie ma szans na uniknięcie kontaktu.

- Ryzyko jest ogromne. To była potencjalna katastrofa. Rozmawiałem z Zarco i jemu też to powiedziałem. Odparł, że nie zrobił tego celowo. W każdym razie agresja jest w porządku, jednak takie hamowanie przy 300 km/h to naprawdę ryzyko tragedii - zakończył Valentino Rossi.

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Franco Morbidelli, Petronas Yamaha SRT crash

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

3

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Dramaty na Red Bull Ringu
Następny artykuł Mieszane uczucia Dovizioso

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska