Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sen Millera

Jack Miller świetnie spisał się w Grand Prix Francji i wygrał rywalizację w Le Mans.

Jack Miller, Ducati Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Miller, opromieniony zwycięstwem w Hiszpanii, ruszał do wyścigu w Le Mans z trzeciego pola. Na początku zamieszany był w walkę z duetem Yamahy: Maverickiem Vinalesem i Fabio Quartararo. Potem głównymi rywalami byli Quartararo oraz jego rodak Johann Zarco.

Pomimo wycieczki w żwir oraz podwójnej kary długiego okrążenia, Miller wygrał drugi wyścig z rzędu w sezonie 2021.

Poproszony o komentarz do swojego występu, Australijczyk odpowiedział: - Szczerze mówiąc, nawet nie wiem [co dokładnie się działo]. Było sucho, mokro, miejscami pojawiał się brud. Było wietrznie. Wiatr również odegrał dużą rolę.

- Na pewno był to długi wyścig. Myślałem, że będzie sucho, ale jak tylko wyprzedził mnie Maverick, zaczęło kropić. Minąłem Mavericka, ale wtedy on [Quartararo] wyprzedził mnie. Sądziłem, że odjedzie. Zaraz pojawił się większy deszcz.

- W zakręcie numer 8 byliśmy blisko siebie, ale na tylnej prostej wjechaliśmy w ścianę deszczu. Gdy byliśmy w szykanie, jego motocyklem szarpało po całej szerokości toru. Próbowałem w kolejnym miejscu. Zablokowałem oba koła i wycelowałem w żwir. Potem była kara podwójnego długiego okrążenia - wtedy w nią nawet nie wierzyłem. Pomyślałem: „co do diabła zrobiłem źle?”. Stare francuskie fotoradary jednak mnie dopadły

- Byłem ostrożny, ponieważ przez cały weekend ani razu nie pojechałem długim okrążeniem. Gdy pierwszy raz tam wjechałem, uznałem, że asfalt wygląda na stary i może być ślisko. Za drugim podejściem było już o wiele szybciej.

- Nie straciłem zbyt dużo do Quartararo. Udało mi się odrobić, a potem samotnie jechałem z przodu. Ktoś musi mnie uszczypnąć, ponieważ chyba śnię.

Gdy nawierzchnia stawała się coraz bardziej sucha, Miller w pewnym momencie dał sygnał swoim mechanikom, by szykowali drugi motocykl. Ostatecznie jednak nie zdecydował się na zmianę.

- Naprawdę o tym myślałem, ale nie wiedziałem, jakie nas dzielą różnice. Zostało siedem okrążeń. Przejazd przez aleję jest bardzo długi, więc kosztowałoby mnie to z 40 s. Cieszę się, że nie zrobiłem zmiany.

Po zwycięstwie we Francji Miller jest czwarty w klasyfikacji sezonu. Do prowadzącego Quartararo traci 16 punktów.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Miller drugi raz z rzędu
Następny artykuł Marquez zły na siebie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska