Vinales był bez szans
Maverick Vinales powiedział, że brak przyczepności, z którym zmagał się od samego początku Grand Prix Walencji, sprawił, iż „ani razu nie miał okazji być szybkim” podczas niedzielnej rywalizacji na Circuit Ricardo Tormo.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Jeździec Yamahy popisał się najlepszym czasem w czwartym treningu i spodziewano się, że ponownie będzie walczył z Markiem Marquezem o zwycięstwo, tak jak miało to miejsce w Australii i Malezji.
Zamiast tego Hiszpan przez praktycznie cały wyścig jechał na szóstej pozycji i ukończył go 8,8 s za triumfującym rodakiem. Wystarczyło to jednak do zajęcia trzeciego miejsca w końcowej klasyfikacji sezonu 2019.
- Nie miałem odpowiedniego wyczucia - powiedział Vinales. - Mieliśmy problemy z tylną oponą i ani razu nie osiągnąłem takiej przyczepności, jaką miałem w treningu.
- Nie mogłem więc być szybki w wyścigu. Ani razu nie miałem takiej możliwości. Próbowałem jak najlepiej kontrolować przebieg rywalizacji i utrzymać się za [Alexem] Rinsem. Taki był główny cel.
- Trzecie miejsce w tabeli na pewno wiele znaczy. To wyrównanie wyniku z 2017 roku. Poza tym bycie w czołowej trójce zawsze jest istotne. Pięć razy nie ukończyłem rywalizacji, nie mieliśmy też zbyt wielu dobrych wyścigów, więc traktuję to [końcowe podium] jako prezent.
Zwracając swoją uwagę na przygotowania do sezonu 2020, które rozpoczynają się już w tym tygodniu sesją testową w Walencji, Vinales zaznaczył, że poprawa startów jest absolutnym priorytetem.
- Z pewnością naszym głównym celem jest poprawa startu. Trzeba to naprawić. Dziś znowu widziałem jak Dovi [Andrea Dovizioso] i Alex [Rins] przebijają się do przodu. Jest to więc ważny obszar, na którym musimy się skupić - zakończył Maverick Vinales.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze