Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

W Malezji z chłodną głową

Francesco Bagnaia - nowy lider tabeli MotoGP 2022 - zapewnia, że jego głowy nie zaprząta myśl o możliwym zdobyciu tytułu w niedzielnym Grand Prix Malezji.

Francesco Bagnaia, Ducati Team

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Bagnaia świetnie spisuje się po wakacyjnej przerwie. Niemal co rundę zbliżał się do prowadzącego w tabeli Fabio Quartararo. Wygrał trzy wyścigi, a obrońca trofeum żadnego.

Zmiana na czele nastąpiła po rozegranym w miniony weekend Grand Prix Australii. Przewaga reprezentanta Ducati nad Francuzem wynosi 14 punktów. Trzeci w tabeli - Aleix Espargaro traci 27 oczek. Bagnaia może zapewnić sobie tytuł w najbliższą niedzielę, jeśli na mecie jego przewaga nad oboma rywalami będzie wynosiła przynajmniej 25 punktów.

Sam zainteresowany zapewnia jednak, że myśl o wywalczeniu tytułu już w Sepang nie będzie dominować w jego głowie.

- Na pewno to będzie ważny wyścig - powiedział Bagnaia o zbliżającym się weekendzie w Malezji. - Spróbuję jednak robić to samo, co od czasu letniej przerwy. Będziemy myśleć o każdej kolejnej sesji, wykonywać odpowiednią pracę i dobrze przygotowywać się do wyścigu. Dopiero później przekonamy się czy koronacja jest możliwa.

- Trzeba być jednak mądrym, o wszystko zadbać. Ważne jest ukończenie wyścigu i pozostanie na czele. Szczerze, jeśli zacznę myśleć o presji, sam na siebie ją nałożę. Nie będę więc o tym myślał. Pozostanę spokojny i podejdę do weekendu jak zawsze. Bycie mądrym będzie kluczem.

Bagnaia miał szanse na wygraną w Australii, jednak gdy dowiedział się o kraksie Quartararo, postawił na bezpieczny finisz - ukończył wyścig na trzeciej pozycji.

- Celem była wygrana, aby przewaga w mistrzostwach była większa. Kiedy prowadziłem, zobaczyłem na tablicy, że Fabio odpadł. Starałem się być mądry, ale cisnąłem przez kilka okrążeń. Jednak kiedy tylna opona zaczęła się poddawać, trudno było wypracować przewagę.

- Gdy wyprzedzili mnie w drugim zakręcie ostatniego okrążenia, pomyślałem: „W porządku, jeśli będzie możliwe odzyskanie pozycji, spróbuję, ale nie chcę podejmować ryzyka”. Bardzo łatwo było popełnić błąd.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rins wygrywa australijski thriller
Następny artykuł Motocykl mistrza dobry na treningi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska