Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Z Ducati na Hondę?

Luca Marini poszerzył grono kandydatów, którzy mogą dołączyć do fabrycznej ekipy Hondy w miejsce Marca Marqueza.

Luca Marini, VR46 Racing Team

Marquez po jedenastu sezonach współpracy opuści Hondę i przesiądzie się na Ducati, dołączając do Gresini Racing.

Japoński producent usilnie próbuje znaleźć zawodnika na zwolnione miejsce. Wśród kandydatów był Miguel Oliveira. Ten jednak nie chciał zgodzić się na roczną umowę i pozostanie w RNF.

Później do listy dołączył Fabio Di Giannantonio, który traci miejsce w Gresini właśnie na rzecz Marqueza. Kandydaturę Włocha potwierdził podczas rundy w Malezji Alberto Puig, szef zespołu Hondy. W rozmowie z DAZN dodał on, że w grze są również Pol Espargaro oraz, co zaskakujące, Luca Marini, obecnie jeżdżący w VR46, satelickiej ekipie Ducati. Espargaro zdążył już poinformować, że pozostanie związany z KTM jako tester.

Pytany o rozmowy z Hondą, Marini nie był skory do komentowania.

- Cóż... nie. Nie w tej chwili. Dzisiaj, w piątek, nie.

Naciskany czy jednak rozmowy generalnie miały miejsce, niezależnie od terminu, Marini dodał:

- Hmm. To akurat... Musicie porozmawiać z moim menedżerem.

Marini ma z VR46 umowę na sezon 2024, ale nie wykluczył przesiadki z Ducati na Hondę.

- To zależy od sytuacji. Zależy... W mojej opinii, wiele rzeczy musi zostać dograne. Obecnie czuję się mocny. Sporo się poprawiłem w tym sezonie. W przyszłym roku chcę być konkurencyjny, walczyć o podia w każdym wyścigu i osiągać lepsze wyniki. To mój cel i zrobię wszystko, aby go osiągnąć.

Transfer oznaczałby dla Mariniego zamianę najlepszego motocykla w stawce na najgorszy. 26-latek przyznał jednak, że wizja rozwoju w fabrycznej ekipie może być kusząca.

- Tak, niby mam najlepszy motocykl. Ale dołączenie do fabryki, prowadzenie rozwoju swojego własnego motocykla, rozmowa z inżynierami, to coś zupełnie innego. Zdaję sobie sprawę, że mój obecny pakiet jest fantastyczny, a zespół pracuje świetnie. Ducati to niesamowity motocykl, który dobrze spisuje się w każdych warunkach i każdej sytuacji.

- Jednak jako motocyklista mam marzenia. I jazda oraz praca dla fabrycznego zespołu to coś niesamowitego. Aczkolwiek musi to być właściwy projekt i właściwi ludzie.

Luca Marini, VR46 Racing Team

Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images

Luca Marini, VR46 Racing Team

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Marquez nie odpuści
Następny artykuł Marquez pogodził faworytów

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska