Zarco z Ducati do Hondy

O przenosinach szczególnie głośno zrobiło się w trakcie wyścigowego weekendu w Austrii. Zarco na Ducati wsiadł w 2020 roku, gdy reprezentował barwy ekipy Avintia. W kolejnym sezonie dołączył do Pramac Racing i obecnie jeździ w nim już trzecią kampanię.

Rozmowy z Pramakiem na temat przyszłości napotkały jednak przeszkody. Włosi chcieli zaproponować jedynie roczną umowę i następnie przenosiny do World Superbike. 33-letni Zarco był zdeterminowany, żeby pozostać w MotoGP minimum dwa sezony, więc szukał alternatywy.

Porozumiał się z LCR Honda. W niedzielę najpierw rozstanie z Zarco zapowiedzieli przedstawiciele Pramaca, a następnie związek z LCR potwierdził sam zainteresowany na antenie francuskiego Canal+. W przeszłości jeździec miał już okazję współpracować z zespołem. W końcówce 2019 roku zastępował Takaakiego Nakagamiego.

- Wraz z zespołem LCR będę przez najbliższe dwa lata częścią klanu Hondy - powiedział Zarco. - Znamy się już z trzech wyścigów i z przyjemnością mówię, iż zwiążemy się ponownie. To dopiero za sześć miesięcy, więc mamy czas skończyć sezon z Pramakiem.

- Podjęcie decyzji zajęło mi trochę. Zostawiam motocykl, który wygrywa, na rzecz takiego, który wygrywał, ale teraz tego nie robi. To interesujące. Biorąc pod uwagę etap kariery, na którym się znajduję, nie najgorzej jest móc powiedzieć, że będę w MotoGP kolejne dwa lata.

W LCR Honda Zarco zajmie miejsce Alexa Rinsa, który z kolei w Yamasze zastąpi Franco Morbidelliego.

Johann Zarco, Pramac Racing

Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images