W zeszłym tygodniu Lamborghini zorganizowało w Miami specjalną wystawę z okazji 60-lecia marki. Tematem przewodnim imprezy była prezentacja dzieł sztuki, których powstanie zlecali amerykańscy dealerzy samochodów włoskiej marki. Przedstawiono różnorodne prace, od obrazów na płótnie, przez rzeźby ze stali czy brązu, po przedmioty codziennego użytku, których stylistyka nawiązywała do legendy Lamborghini. Natomiast głównym bohaterem wydarzenia był samochód Revuelto Opera Unica.

Lamborghini twierdzi, że skomplikowany wygląd zewnętrzny tego specjalnego modelu wymagał 435 godzin pracy, a dokładniej osiemnastu dni, podczas których powstało to ręczne malowanie. Na dostosowanie wnętrza potrzebne było kolejnych 220 godzin przy tym projekcie.

Mimo bardzo dużego podobieństwa, nie jest to kopia Huracana Sterrato Opera Unica. Kolorystyka tego modelu zawiera fioletowy i czarny, konkretnie Viola Pasifae i Nero Helene, w połączeniu z czerwienią, niebieskim i innymi odcieniami.

Natomiast zaglądając do środka, widzimy dwukolorowe skórzane wnętrze z jeszcze większym natężeniem fioletu i czerni, tym razem Viola Acutus i Nero Ade, które łączą się w podobny sposób z ciepłymi i zimnymi kolorami rozproszonymi wokół. Wnętrze ozdobione jest logotypami 60. rocznicy powstania marki, wszytymi w podsufitkę, panele drzwi i zagłówki.

- Chcieliśmy stworzyć coś w pełni artystycznego, używając pędzli i ciekawego połączenia kolorów, jakby Revuelto był płótnem - powiedział Mitja Borkert, stojący na czele działu projektowego Lamborghini. - To właśnie zainspirowało nas do tego specjalnego wzoru. Ręczne malowanie podkreśliło aerodynamikę i szybkość samochodu.

Niektórzy mogą twierdzić, że agresywny design Revuelto nie potrzebuje dodatkowego, ekstrawaganckiego zaakcentowania jego potencjału. Natomiast jeśli komuś nie wystarczy samo spojrzenie na tę maszynę, przypomnijmy, że drzemie w niej 6,5-litrowa jednostka V12, która wraz z trzema silnikami elektrycznymi daje imponującą moc 1001 koni. To pozwala na to, aby ten samochód rozpędził się do 100 km/h w zaledwie 2,6s oraz osiągnął maksymalną prędkość 330 km/h.

Lamborghini sprzedało ten pojedynczy egzemplarz bardzo bogatemu kolekcjonerowi za ponad milion dolarów.