Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Szalony Veloqx Fangio

Dostrzeżone w zeszłym roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Ferrari F125 TDE, teraz oficjalnie zostało nazwane Veloqx Fangio.

Samochód Veloqx Fangio pod tą nazwą oficjalnie zadebiutował na torze wyścigowym podczas lutowych testów na Yas Marina.

Veloqx to zespół wyścigowy. Triumfował w 12 Hours of Sebring w 2004 roku. W tym samym sezonie zajął również drugie miejsce w 24 Hours of Le Mans wystawiając Audi R8.

Drugi człon nazwy jest hołdem dla pięciokrotnego mistrza świata Formuły 1 - Juana Manuela Fangio, który brał również udział w wyścigach długodystansowych, w Le Mans, Sebring (gdzie triumfował dwukrotnie) i Spa-Francorchamps. Na koncie ma także zwycięstwo w Carrera Panamericana w 1953 roku. Ten legendarny argentyński kierowca startował dla Alfy Romeo, Ferrari, Lancii, Maserati i Mercedesa, a także dla nieistniejących już producentów samochodów, takich jak Gordini i Talbot-Lago.

Oficjalnych informacji w kontekście Veloqx Fangio wciąż brak, ale w zeszłym roku Motorsport.com miał okazję porozmawiać z założycielem brytyjskiego zespołu, Samem Li. Plan jest taki, aby w 2025 roku hipersamochód napędzany obecnie silnikiem Ferrari V12, trafił do FIA WEC. Zastosowana jednostka napędowa jest zdolna do pracy na biopaliwach, a nawet wodorze. Firma opisuje go jako „silnik spalinowy o zmiennym, bezemisyjnym spalaniu”. W planach jest też zbudowanie kilku egzemplarzy auta w wersji drogowej.

Konstrukcja tego szalonego samochodu charakteryzuje się niesamowitym nadwoziem, które jest wynikiem trzech lat badań nad aerodynamiką w CFD. Uwagę przyciągają m.in. owinięta przednia szyba, mnóstwo otworów wentylacyjnych, czy ogromne tylne skrzydło, które wygląda jak gigantyczny bumerang.

Sądząc po wnętrzu, Veloqx Fangio ma więcej niż tylko silnik zapożyczony od Ferrari, ponieważ wydaje się być oparty na F12, potencjalnie w wersji F12tdf.

Pierwsze testy tej maszyny odbyły się w zeszłym roku w Bahrajnie, a teraz pracowano nad nim w Abu Zabi na wspomnianym Yas Marina, wyposażając go w opony stosowane w prototypach LMP2.

Jeśli czynione wysiłki przeniosą efekt, będzie to pierwszy powrót do międzynarodowych wyścigów dla Li i jego marki Veloqx.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ford GT Alan Mann Heritage Edition. Do czego nawiązuje?
Następny artykuł Kultowy Bullitt powróci

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska