Cywiński był w szoku
Maciej Cywiński bardzo udanie rozpoczął sezon Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross. Wygrał pierwszą tegoroczną rundę w klasie Supercars.
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
Kierowca Citroena C4 Supercar przystąpił do tegorocznej rywalizacji niepewny budżetu na pełny sezon. Jednak wynik ze Słomczyna powinien przełożyć się na rozwiązanie tych problemów.
Kwalifikacje zakończył dopiero na piątym miejscu. Dalsza pozycja wynikała z problemów, które spotkały go na koniec sobotniej części zawodów. Kłopot ze skrzynią biegów przełożył się na słabszy czas w trzeciej kwalifikacji.
W półfinale natomiast toczył zacięty pojedynek z Tomkiem Kucharem, który zmagał się ze skrzynią biegów swoim Peugeocie. Do mety ostatecznie dojechał na drugim miejscu, ale po karze czasowej dla obrońcy tytułu został sklasyfikowany na pierwszym miejscu, co przełożyło się na start z pierwszej linii do finału. W decydującej rozgrywce jechał na czwartej pozycji. Po kolizji Tomka Kuchara z Marcinem Gagackim wskoczył na drugą pozycję, tuż za prowadzącego Darka Topolewskiego. Na wyjściu z nawrotu Cywiński wykorzystał fakt, że kierowca Fiesty zostawił mu trochę miejsca po wewnętrznej, co otworzyło mu drogę do zwycięstwa.
- Jestem w szoku, jak to się wszystko potoczyło. To był oczywiście błąd chłopaków. Kolizja była dosyć mocna, a ja to wykorzystałem – powiedział Maciej Cywiński. - Było ciasno po wyjściu z jokera. Już myślałem, że (Darek Topolewski) zamknie lewy nawrót, ale zostawił trochę miejsca i udało mi się tam wjechać.
- Podczas tej pierwszej rundy było dużo dzwonów, dużo zwrotów akcji. Cały czas cos się działo. Na pewno ten błąd chłopaków mi pomógł. Zobaczymy co będzie dalej – dodał.
Tuż po zawodach pytany o kłopoty z tegorocznym budżetem powiedział, że już jest pewny całego sezonu.
- Będę się starał dostarczyć emocji w kolejnych rundach – podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze