Grzegorz Duda zadebiutuje w rallycrossie
Grzegorz Duda szykuje się do udziału w Oponeo Mistrzostwach Polski Rallycross. Plan na ten rok to starty w pełnym sezonie.
Autor zdjęcia: Dudekdv Photography
Kalendarz, po kilku zmianach spowodowanych pandemią koronawirusa zakłada, że sezon powinien ruszyć w maju. Liczymy, że to się uda i odbędzie się wszystkie osiem zaplanowanych rund.
Aktualna wersja kalendarza → MPRC 2020
Grzegorz Duda szykował się do rywalizacji w MPRC już w zeszłym roku. Sprawy służbowe jednak parokrotnie pokrzyżowały mu te plany, a udział w pojedynczej imprezie, bez odpowiedniego przygotowania nie miał sensu. Udało się poskładać program na sezon 2020. Zespół jest w gotowości, odbyły się też już pierwsze testy.
- Tak, w tym roku będę startował w MPRC. Natomiast ilość czasu poświęcona na moją pracę nie pozwoliła mi na udział w pełnym cyklu w zeszłym sezonie. Jednorazowa impreza, bez treningu nie miała sensu. Teraz natomiast już jesteśmy po kilku testach. Niestety sytuacja na świecie spłatała nam figla. Jeśli generalnie ruszą zawody to się pojawię i będę chciał pojechać cykl w takim kształcie, w jakim będzie obowiązywał. Starty w mistrzostwach będzie kontynuował mój syn Karol - powiedział Grzegorz Duda dla motorsport.com
Fani wyścigów górskich doskonale znają Grzegorza Dudę, który osiem razy z rzędu sięgał po tytuł w FIA CEZ i regularnie odnosił sukcesy w tej dyscyplinie sportów motorowych. Skąd więc pomysł na rallycross?
- Decyzja o rallycrossie, o którym nigdy wcześniej nie myślałem, padła ze względu na mojego syna, który tylko w tej dyscyplinie, ze względu na wiek, może na razie startować. To mnie zachęciło - przekazał.
Będzie rywalizował w najmocniejszej klasie - Supercars. Do walki posłuży mu Hyundai i20 RX.
- To będzie Hyundai na bazie trzydrzwiowego modelu z 2019 roku. Zbudowany jest w oparciu o homologację samochodu WRC natomiast z silnikiem dwulitrowym z Hyundaia Elantry. Moja firma czyli Duda Motorsport, zajmuje się budową samochodów wyczynowych. Tych aut powstaje całkiem sporo, pod różne dyscypliny. Natomiast jeśli chodzi o rallycross, przy takiej konstrukcji jeszcze nie działaliśmy. Ten nowatorski projekt jest mój, w oparciu o doświadczenie moich kolegów ze świata motorsportu, którzy budowali auta typowo do rallycrossu, w tym do mistrzostw świata. Jest to zupełnie nowy samochód, ze świeżymi pomysłami i życie zweryfikuje czy jest konkurencyjny. Wydaje mi się jednak, że jest dobry - kontynuował. - Bardziej martwiłbym się o siebie. Ścigam się już 23 lata. Wystartowałem w 36 rajdach rangi mistrzowskiej, ale później moje życie sportowe, ze względu na obowiązki służbowe, skoncentrowało się na wyścigach górskich. Na te zawody poświęca się mniej czasu.
- Czy po takim okresie spoglądania na stoper, walki tylko z czasem, po różnych trasach, gdzie osiąga się prędkości nawet 250 km/h, bez ścigania się z innymi bok w bok, będę w stanie to przenieść na rallycross? Czy odnajdę się w sytuacji, w której muszę stanąć w ramie w ramię, tego nie wiem. To największy znak zapytania. 23 lata spędzone w sportach motorowych nauczyły mnie dużego szacunku i ogromnego respektu wobec nich.
Realnie podchodzi do swoich oczekiwań sportowych i rezultatów, jakie chciałby uzyskać w pierwszym sezonie startów. Wyniki i odnalezienie się w tym środowisku będą też miały oczywiście wpływ na decyzję o kontynuowaniu tego programu w kolejnych latach.
- Czy mi się to spodoba? Czy nawiążę walkę? Ile czasu będę potrzebował, aby się odnaleźć? Najpierw skupie się na tym, a dopiero potem będę koncentrował się na samym aucie - odparł pytany o możliwości jego Hyundaia RX, ale też i o cele sportowe. - Samochód ma potencjał do wygrywania, ale tego nie mogę na razie powiedzieć o sobie. Liczę jednak, że rallycross pokocham i zostanę w nim a dłużej. Dopiero jednak po sezonie odpowiem, czy zostaję w tej serii czy wracam do wyścigów górskich. „Gór” nie odpuszczam, mam pod tym kątem przygotowane auto - Hyundaia z silnikiem o mocy 900 KM. Planuję pojechać nim min. trzy imprezy w Europie, jeśli się odbędą.
- Jeżeli sportowiec nie podchodzi do swoich startów nie celując w zwycięstwo, nie ma w ogóle sensu, aby wybierał się na zawody . Natomiast trzeba mieć też trochę pokory. Ja na szczęście mogę sobie pozwolić na pewien "luz" , dlatego że już nie muszę sobie nic udowadniać, mam już na swoim koncie kilkanaście tytułów mistrza Polski, kilka Europy i Światowy puchar IHCC . Natomiast rallycross jest dla mnie nowy, chcę wygrać, ale wiem, że w pierwszym roku nie będzie to możliwe. W stawce są szybcy i bardzo doświadczeni zawodnicy. Oczywiście w sporcie może wszystko się wydarzyć.
Oponeo MPRC rozwija się z roku na rok. Cały czas zarówno przez promotora, jak i zawodników prowadzone są różne starania, aby przyciągnąć kibiców, sponsorów, kolejnych kierowców. Ważne jest też zainteresowanie ze strony mediów.
Jedną z atrakcji sezonu 2020 mają być starty „VIPów” za kierownicą Hyundaia klasy Supercar Light. W każdej rundzie startowałby ktoś inny. Kolejka chętnych już jest, a Grzegorz Duda zapowiada, że będziemy mocno zaskoczeni niektórymi osobami, które zasiądą w podstawionym przez niego samochodzie.
- Takie plany są, ale pozostają niepotwierdzone ze względu na ogólną sytuację na świecie. Projekt jest w miarę dopracowany. Powstał pod tym kątem kolejny Hyundai, ale klasy Supercars Light, pięciodrzwiowe proto. Auto jest dopuszczone tylko do startów w Polsce w przeciwieństwie do mojego, którego specyfikacja pozwala na udział w mistrzostwach świata.
- Jest taki zamiar, że w każdych zawodach za jego kierownicą będzie zasiadał inny VIP. W kolejce jest już pięć osób. Takie są plany, ale jeśli nie uda się ich zrealizować teraz ze względu na obecne wydarzenia, to i tak nastąpi to prędzej czy później. Zobaczycie ciekawe twarze, których nie spodziewacie się w rallycrossie. To będzie fajna sprawa dla kibiców - zakończył.
Galeria zdjęć: Testy Grzegorza Dudy na Autodromie Słomczyn
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze