Oponeo MPRC - Międzynarodowe show

Pełną listę zgłoszeń poznamy we wtorek 23 kwietnia, jednak już teraz możemy mieć pewność, że emocji nie zabraknie, a zawodnicy po raz kolejny dadzą kibicom popisowe show. Tym razem na torze zobaczymy nie tylko zawodników z Oponeo MPRC, ale także zagranicznych kierowców walczących w ramach mistrzostw Europy centralnej strefy. W akcji będzie można więc oglądać jeszcze więcej samochodów, w których zasiądzie jeszcze większa liczba głodnych zwycięstwa kierowców.

W polskiej stawce należy spodziewać się większości, jeśli nie wszystkich, zawodników z czołówki, a zwłaszcza Tomka Kuchara i Marcina Gagackiego, którzy po otwarciu sezonu mają do odrobienia trochę punktów i na pewno będą chcieli powalczyć o swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie. Oczywiście nie można zapominać także o Maćku Cywińskim i Dariuszu Topolewskim, którzy podczas w Słomczynie toczyli ból o wygraną i najpewniej znów będą chcieli znaleźć się na podium.

W klasie SuperCars Light zobaczymy kolejną odsłonę walki pomiędzy dobrze znanymi i uwielbianymi Mitsubishi Lancerami i Subaru Imprezami z lekką nutką pieprzu ze strony Forda Fiesty Proto. Podczas inauguracji sezonu Mariusz Nowocień był bardzo szybki, jednak ostatecznie usterka techniczna uniemożliwiła mu walkę o zwycięstwo w klasie. Ten laur padł łupem Roberta Czarneckiego, który dysponuje doświadczeniem z rallycrossowych mistrzostw świata, więc wie, jak wykrzesać maksimum potencjału ze swojego Lancera. Ponadto „rewanż” za Słomczyn na pewno będzie chciał wziąć Mariusz Szczepański, który co prawda jako pierwszy minął linię mety w finale, jednak później został wykluczony za niezgodność samochodu z regulaminem. Kierowca wziął tę „wtopę” na klatę, jednak zaraz po ogłoszeniu decyzji sędziów zapewniał, że to było zaledwie drobnie niedopatrzenie i nie powtórzy się podczas kolejnych rund.

W grupie SuperNational po Słomczynie prowadzi Damian Litwinowicz, jednak utrzymanie się na fotelu lidera na pewno nie będzie łatwe. Trzy tygodnie na uporanie się z problemami technicznymi miał Robert Mazurkiewicz, który choć na otwarcie sezonu był szybki, to jednak przegrał w walce ze swoim samochodem. W podobnej sytuacji był Rafał Berdys, którego uziemiła awaria skrzyni biegów, a i na pewno na lepszą formę będzie liczył Łukasz Zoll. Kierowca być może jedynego na świecie tylnonapędowego Audi A1, co prawda do mety dojechał, jednak współpraca z zupełnie nową maszyną okazała się dość trudna i zaowocowała wynikami dalekimi od oczekiwań Zolla.

Nie wolno także zapominać markowych klasach – w RWD Cup Igor Sokulski przerwał trwającą prawie rok passę Łukasza Światowskiego, więc w Toruniu dobrze znane fanatykom motoryzacji BMW E36 znów będą krzesać iskry i giąć blachę. Ponadto równie liczna stawka zapowiada się w klasie Seicento Cup, więc kierowcy małych włoskich samochodów ponownie dadzą z siebie wszystko!

2. runda Oponeo MPRC zostanie rozegrana w dniach 27-28 kwietnia na Motoparku Toruń, a wstęp na imprezę jak zawsze jest bezpłatny!

MPRC 2019, Autodrom Slomczyn

Photo by: Maciej Niechwiadowicz