Przygoński: Finał był agresywny

Zawodnik Orlen Team od początku sobotnich kwalifikacji prezentował bardzo dobrą formę. Dostosowanie się do deszczowych warunków za kierownicą Peugeota 208 RX dla Przygońskiego było nowym wyzwaniem w rallycrossie. Wraz z zespołem poradzili sobie z tym bardzo dobrze..

W niedzielnym finale w Słomczynie Kuba Przygoński uległ liderowi klasyfikacji generalnej Zbigniewowi Staniszewskiemu, który wygrał trzecią rundę MPRC.

- Ta trzecia runda była deszczowa, w bardzo trudnych warunkach. W sobotę bardzo dobry dzień z trzema wygranymi kwalifikacjami, chociaż nawierzchnia zmieniała się z suchej na mokrą. Niedziela to był mój pierwszy raz, w którym jechałem cały dzień w deszczu. Dlatego musieliśmy zmieniać ustawienia auta, aby mocniej przyspieszało. Finał był bardzo agresywny. Mam poobijany tylny zderzak, mimo iż uderzanie w tył auta jest niedozwolone. Dużo stresu, ale kończymy rundę zadowoleni, na drugim miejscu. Walka o Mistrza Polski trwa – powiedział Kuba Przygoński.

O tym, kto zdobędzie tytuł mistrzowski, zadecyduje ostatnia runda 24 i 25 października na torze Slovakiaring. Kuba Przygoński traci do swojego głównego rywala dwa punkty w klasyfikacji generalnej.

Do końcowej klasyfikacji będą liczone trzy najlepsze z czterech wyników końcowych.