Tor Poznań gościł rallycross

W dniach 29-30 kwietnia Mistrzostwa Polski Rallycross zawitały do Poznania wraz z drugą tegoroczną odsłoną Pucharu Polski Rallycross. Wydarzeniu towarzyszyły także mistrzostwa Czech, co zaowocowało stawką ponad stu kierowców.

Decydujące rozstrzygnięcia tradycyjnie przypadły na niedzielną część zawodów.

W bardzo uszczuplonej stawce SuperCars triumfował Zbigniew Staniszewski, który korzystał z Fiesty R5. W finale zdecydowanie wyprzedził Łukasza Tyszkiewicza i Michała Peterlejtnera.

Tyszkiewicz wcześniej pokonał Peterlejtnera w ich własnej grupie Supercars Light.

 

Na brak emocji z pewnością nie można było narzekać w finale kategorii SuperNational. W pierwszym zakręcie doszło do mocnej przepychanki praktycznie między wszystkim kierowcami, Krzysiakiem, który zaliczył najlepszy start, Zollem, Halkiem i Gigim. Na zamieszaniu skorzystał Roman Castoral, który zdecydowanie odskoczył Polakom i stanął na najwyższym stopniu podium. Krzysiak zdołał finiszować jako drugi podczas gdy pozostali zmagali się z uszkodzeniami w swoich autach. Halk dojechał do mety ze zniszczonym lewym tylnym zawieszeniem. Flagi w szachownicę nie zobaczyli Całka, Zoll oraz Gigi, który zakończył jazdę już na pierwszym kółku.

 

- Zawody kończymy na trzecim miejscu w klasie i trzecim w klasyfikacji generalnej SuperNational - mówił Halk. - Pierwszy raz czułem się jak kręgiel i tylko nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności auto dojechało do mety z bardzo dużymi uszkodzeniami. To na szczęście wystarczyło abyśmy obronili pierwsze miejsce w klasyfikacji SN +2000 sezonu i awansowaliśmy na prowadzenie klasyfikacji generalnej. Teraz musimy oszacować straty i zabrać się za niezbędne naprawy naszego auta, bo sezon jeszcze długi, a nowe pomysły się rodzą. Dziękuję i gratuluję konkurentom bo przez całe zawody daliśmy pokaz prawdziwego rallycrossu.

Krzysiak zapisał na swoje konto rywalizację w SN +2000, a Castoral w sumie dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium, gdyż triumfował również w SN -2000.

 

Finał RWD Cup przebiegł z kolei pod dyktando Mariusza Szczepańskiego, który z przewagą ponad trzech sekund przeciął linię mety przed Dariuszem Krupą toczącym do samego końca zaciętą walkę z Piotrem Dobrowolskim. Triumfator pierwszej rundy - Igor Sokulski, tym razem był czwarty. Zaliczający gościnny start Marcin Gagacki zakończył sciganie zajmując piąte miejsce w swoim półfinale.

 

W SC Cup Julian Śmiechowski pierwsze pole startowe do finału zamienił na zdecydowaną wygraną w wyścigu. Na drugim miejscu zameldował się Alan Czyż, który tuż po starcie w walce z Bartłomiejem Mireckim musiał ratować się ucieczką poza tor w pierwszym zakręcie. Mirecki był trzeci.

Mocne tempo, również w finale, w zaledwie drugim starcie w mistrzostwach Polski, narzucił Filip Melon, ale falstart skutkował karą przejechania drugiego joker lapa. Wśród zawodników stawiających pierwsze kroki w rallycrossie, w najliczniejszej grupie monomarkowej w krajowym czempionacie, był Stanisław Krzemiński.

 

W rywalizacji kierowców zasiadających w crosscarach weekend zdominował Maciej Laskowski. Zapisał na swoje konto biegi kwalifikacyjne, jak również finał, w którym prowadził od startu do mety.

Na podium obok Laskowskiego stanęli także Adam Milan i Wojciech Milan, któremu od końcowego wyniku w punktacji odjęto pięć punktów za falstart.