Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
MPRC Autodrom Słomczyn IV

W Słomczynie nie zabrakło emocji

Sezon MPRC i MPAC 2024 zbliża się ku końcowi. Zawodników startujących w przedostatniej rundzie gościł Autodrom Słomczyn.

MPRC. Autodrom Słomczyn

MPRC. Autodrom Słomczyn

Autor zdjęcia: Michał Kondrowski

Z siedmiu tegorocznych rund zgodnie z planem cztery rozegrano w Słomczynie, kolebce polskiego rallycrossu.

Po Odbiorze Administracyjnym do walki w Mistrzostwach Polski Rallycross stanęło 51 ekip. W Mistrzostwach Polski Autocross na liście startowej znalazło się 10 nazwisk, w tym 4 Juniorów.

Przed zawodami spodziewano się, że rywalizacja będzie odbywać się w deszczowych warunkach, ale sobotnie kwalifikacje rozegrano na suchej nawierzchni. Dopiero obfity deszcz, który spadł już po sobotnich zmaganiach, miał wpływ na warunki na torze i niedzielną batalię między najlepszymi.

Na przybyłych kibiców, których nie zraziła mniejsza niż zazwyczaj liczba uczestników, czekały dwie niespodzianki. Pierwsza to jazdy pokazowe przygotowanych do pucharowych zmagań Yarisów. Identyczne Toyoty brały udział w biegach pokazowych pomiędzy kwalifikacjami.

Czytaj również:

Kolejną nowością była możliwość przejechania się prawdziwymi rallycrosowymi samochodami obok doświadczonych i utytułowanych kierowców, znanych z rywalizacji na torze w Słomczynie. Aby tego doświadczyć wystarczyło wziąć udział w konkursie zorganizowanym przez Autodrom Słomczyn. Wylosowani szczęśliwcy mogli w przerwie między sesjami zaznać rallycrossowych emocji w tylnonapędowych BMW E36 Halka i Kamila Pietraszki.   

Najbardziej zaciętej rywalizacji oczywiście można było spodziewać się w wykonaniu zawodników SC Cup. Jeśli ktoś tak myślał, to się na pewno nie zawiódł, bo młodzi zawodnicy, którzy dyktują warunki w tej kategorii, od dłuższego czasu nie pozwalają się nudzić kibicom.

Walka pomiędzy kierowcami Fiatów Seicento i Cinquecento była tym bardziej emocjonująca, że runda w Słomczynie mogła wyłonić mistrza Polski. Tak też się stało. Praktycznie wszystko, oprócz jednej kwalifikacji, wygrał Filip Melon i wieku 15 lat zapewnił sobie tytuł Mistrza Polski w SC Cup. Drugie miejsce w finale zajął jego imiennik, Filip Dzitko, a trzeci był Wiktor Dudek, który trochę gorzej radził sobie w niedzielę na mokrym torze.

MPRC. Autodrom Słomczyn

MPRC. Autodrom Słomczyn

Autor zdjęcia: Michał Kondrowski

Tylko 10 samochodów zasiliło kategorię RWD Cup. Tutaj równych sobie nie miał Igor Sokulski, który wygrał wszystkie kwalifikacje, półfinały i finały. W drugim biegu kwalifikacyjnym „bałaganu” narobił Leon Jurek, który za niesportowy manewr na Dariuszu Krupie zobaczył czarną flagę. Finał przyniósł sporo emocji i ostatecznie za Sokulskim na podium zawody ukończyli Mariusz Szczepański i Leon Jurek. Ten ostatni walczył o trzecie miejsce z Oliwierem Dobrowolskim i była to walka dosłownie bok w bok. O tytułach mistrzowskich w RWD Cup zadecyduje ostatnia runda w Poznaniu.

Pod nieobecność króla SuperNational, Czecha Romana Castorala, tę widowiskową kategorię wygrał rodak lidera punktacji, Jan Ratajski w Skodzie Fabii. Drugie miejsce zajął Łukasz Światowski, a najniższy stopień podium należał do Łukasza Zolla. Dwóch ostatnich zawodników było bohaterami finału klasy SN+2000, w którym Zoll jadący tylnonapędowym Volvo S40 musiał uznać wyższość napędzanej na przednie koła Hondy Civic Światowskiego. Dzięki zwycięstwu kierowcy Hondy sytuacja punktowa w klasyfikacji SN+2000 jest nadal otwarta i mistrza poznamy w Poznaniu.

W klasie SN-2000 wygrał Leszek Pawlak przed Tomaszem Sokulskim i Piotrem Całką. Wszyscy trzej kierowcy prowadzili BWM E36. W SN 1600 rządzili Czesi w Skodach Fabia. Najszybszy okazał się Jan Ratajski przed Janem Dworakiem. Podium uzupełnił Radosław Wojdyna w Mini.

Kuriozalnie wyglądała walka, a raczej jej brak w kategorii SuperCars. W sobotnich kwalifikacjach na torze można było oglądać zaledwie dwa samochody, Forda Fiestę RX Zbigniewa Staniszewskiego i wysłużoną Lancię Deltę Andrzeja Kleiny. Staniszewski potraktował kwalifikacje jako trening przed zawodami w Nyriad i… w sobotę zabrał sprzęt i wyjechał ze Słomczyna. Kleina w niedzielnym finale stanął na starcie sam i zapewnił sobie zwycięstwo.

W debiutujących w tym roku mistrzostwach Polski Autocross nie można narzekać na brak emocji. W Słomczynie lider punktacji, Mariusz Andrych, musiał w finale uznać wyższość Wojciecha Milana. Trzecie miejsce należało do Roberta Mazurkiewicza. Być może podium wyglądałoby zupełnie inaczej, bo w kwalifikacjach całkiem dobrze radził sobie Radosław Typa, ale w finale doszło do kolizji między nim, a Adamem Milanem i obaj zawodnicy nie ujrzeli mety.

Wśród juniorów w kwalifikacjach górą był Piotr Małuszyński, ale finał na swoja korzyść rozegrał Oskar Maciejewski, który jest liderem punktacji po pięciu rozegranych rundach.

Finał sezonu mistrzostw Polski Rallycross i Autocross odbędzie się w dniach 4-6 października w Poznaniu.

MPRC. Autodrom Słomczyn

MPRC. Autodrom Słomczyn

Autor zdjęcia: Michał Kondrowski

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Skromnie w Słomczynie
Następny artykuł Poznański finał

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska