Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Raikkonen wraca do rywalizacji

Kimi Raikkonen przerwie sportową emeryturę i pojawi się w Watkins Glen podczas sierpniowego wyścigu serii NASCAR Cup.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C41

We wrześniu ubiegłego roku Raikkonen ogłosił, że wraz z końcem sezonu 2021 pożegna się z Formułą 1. Fin słowa dotrzymał, nie informując czy i jeśli tak, to kiedy pojawi się ponownie na sportowej arenie.

W czwartek poinformowano, że „Iceman” wystąpi w sierpniowym wyścigu NASCAR Cup Series na torze Watkins Glen. Raikkonen dołączy do zespołu Trackhouse Racing i zasiądzie w Chevrolecie Camaro Z1. Jego partnerami z ekipy będą Daniel Suarez oraz Ross Chastain.

Rywalizacja w NASCAR nie będzie dla Raikkonena zupełną nowością. W sezonie 2011, podczas swojego „odpoczynku” od Formuły 1, Fin poza występami w Rajdowych Mistrzostwach Świata zaliczył po jednym starcie w NASCAR Natiowide Series (obecnie Xfinity Series) oraz NASCAR Camping World Truck Series.

Sam Raikkonen przyznał, że nie dążył za bardzo do powrotu na tor, ale rozmowy z Trackhouse Racing uległy przyspieszeniu.

- Odbyliśmy sporo rozmów na temat tego, jak by to mogło zadziałać, który to byłby wyścig i tym podobne rzeczy - przekazał Raikkonen. - W grę wchodziło wiele rzeczy i wszystko to miało sens. To tylko jeden wyścig, więc z punktu widzenia rodziny to też korzystne. Kiedy ścigałem się w Stanach, zawsze mi się podobało.

- Mam nadzieję, że to będzie dobry wyścig i fajna zabawa. Oczywiście samochód będzie nowością, a ja nigdy nie byłem na tym torze. Ale jestem przekonany, że coś wymyślimy.

42-latek ujawnił, że były możliwości na wcześniejszy powrót, jednak chciał dać sobie wystarczająco dużo czasu na przygotowania.

- Były oczywiście możliwości, by zrobić w tym roku więcej, ale sądzę, że przyszły trochę zbyt szybko. Myślę, że lepiej było poczekać aż do tego wyścigu, przygotować się odpowiednio i wykonać pracę w 100 procentach dobrze. Jaki będzie wynik? Nikt nie wie, ale chociaż damy sobie najlepszą możliwą szansę.

- Co potem? Nie wiem. Nikt nie wie. Postaram się zaliczyć dobry wyścig i mieć frajdę. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nie mam żadnych planów.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Po dwóch dniach wygrał Berry

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska