Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

CEZ po polsku

ACA (Automobile Club Albania) gościł galę FIA CEZ Championship 2019. Mistrzowie strefy Europy Środkowej odebrali trofea w Mak Albania Hotel w Tiranie.

Tomasz Białkowski, Dariusz Baśkiewicz,

Polskie załogi zawojowały mistrzostwa CEZ w rajdach terenowych. Prymat w T2 trzeci raz z rzędu przypadł Tomaszowi Piecowi i Michałowi Marczewskiemu. Czołową trójkę uzupełnili Grzegorz Szwagrzyk i Jakub Moliter oraz Tomasz Baranowski i Grzegorz Konczak.

W całości polskie podia oglądano również w grupie TH (1. Jacek Soboń/Przemysław Markowski, 2. Jarosław Andrzejewski/Maciej Radomski, 3. Łukasz Bzdyl/Mariusz Włosiński) oraz UTV (1. Mirosław Stocerz/Rafał Marton, 2. Tomasz Białkowski/Dariusz Baśkiewicz, 3. Marek Kubiczek/Kamil Nowak). Paweł Molgo i Janusz Jandrowicz zajęli trzecie miejsce w T1. Taki sam wynik w T3 uzyskali Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk.

- Wicemistrzostwo Europy to jak dotąd, nasz największy sukces - powiedział po gali Tomasz Białkowski. - W tym roku zdobyliśmy Mistrzostwo Węgier, Wicemistrzostwo Polski, Wicemistrzostwo Włoch i wygraliśmy w kilku rajdach z cyklu Pucharu Świata, więc ten sezon był dla nas świetny, ale to właśnie Wicemistrzostwo CEZ kosztowało nas najwięcej wysiłku, a więc i też najlepiej smakuje. Bardzo się z tego tytułu cieszymy, bo jest on najbardziej prestiżowy spośród tych, które udało nam się do tej pory wywalczyć. W dodatku zapisujemy się na kartach rajdowej historii, bo zostaliśmy pierwszymi Wicemistrzami Europy w nowej grupie SSV. Mamy tylko mały niedosyt, bo dosłownie otarliśmy się o tytuł mistrzowski, można powiedzieć, że zadecydowały o tym 2 sekundy, bo tyle zabrakło nam do zwycięstwa w Baja Szczecinek, które dałoby nam również wygraną w całym cyklu. Mimo to, jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni z tytułu Wicemistrzów, cel został zrealizowany.

- Włączenie pojazdów SSV do Mistrzostw Europy był naprawdę strzałem w dziesiątkę, a dla nas idealną okazją do sprawdzenia się w międzynarodowym towarzystwie. W całym sezonie tych rozgrywek zostało sklasyfikowanych ponad 20 załóg, a więc rywali mieliśmy naprawdę licznych, a także mocnych i w konfrontacji z tak liczną obsadą udało nam się wywalczyć Wicemistrzostwo. Ogromnie nas to cieszy, podobnie, jak nowe doświadczenia, jakie dzięki startom w tym cyklu zdobyliśmy. Przede wszystkim zmierzyliśmy się z różnymi terenami – dobrze nam znanymi, choć w tym roku nieco pechowymi polskimi trasami, ciekawymi i trudnymi kamienistymi węgierskimi, a także urokliwymi włoskimi. Najbardziej podobała nam się Italian Baja, nie tylko ze względu na to, że wygraliśmy ten zupełnie dla nas nowy rajd, ale także dlatego, że mieliśmy tu do czynienia z kompletnie nieznanymi nam terenami, które dodatkowo były bardzo ładne i ciekawe. Dzięki startom w CEZ poznaliśmy nowe kierunki, a tytuł Wicemistrzów jest dla nas wisienką na tym torcie – podsumowuje Dariusz Baśkiewicz.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Dakar 2020: Czy "Mały car" wygra po raz piąty?
Następny artykuł Fløene pilotem Guthriego

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska