
Podczas posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych uchwalono nową piramidę w rajdach cross-country. Od 2023 roku najwyższą kategorię będą stanowić samochody z napędem na cztery koła.
Zgoda na uprzywilejowanie samochodów czteronapędowych została wypracowana już w 2017 roku i nowe regulacje miały zacząć obowiązywać od kolejnego sezonu. FIA i wszystkie zainteresowane strony zgodziły się jednak na opóźnienie.
Teraz zdecydowano, że auta z napędem na jedną oś nie będą mogły konkurować w najwyższej klasie w rajdach cross-country od 2023 roku. Decyzję zatwierdziła Światowa Rada Sportów Motorowych.
Przyszłość piramidy rajdów cross-country została zatwierdzona - czytamy w oświadczeniu. Wyrównanie osiągów nadal będzie obowiązywać w samochodach T1 4x4 i T1 4x2 do 2022 roku. Po czym od sezonu 2023 T1 4x4 stanie się główną kategorią w tej dyscyplinie.
Ponadto zaznaczono, iż kierowcy priorytetowi FIA nie będą mogli brać udziału w największych imprezach cross-country za kierownicą aut z napędem na dwa koła.
Uważa się, że nowe regulacje są pokłosiem kontrowersji związanych z przewagą techniczną, jaką względem czteronapędówek osiągnęły napędzane na jedną oś buggy. Z pięciu ostatnich edycji Rajdu Dakar auta 4x2 wygrały aż cztery.

O tym artykule
Serie | Rajdy terenowe |
Tagi | fia , dakar , cross-country |
Autor | Tomasz Kaliński |