Goczał utrzymuje prowadzenie, trudności Hołowczyca
Eryk Goczał i Oriol Mena pozostają liderami Rajdu Maroka w kategorii T3 po pierwszym etapie. Problemy techniczne mieli Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja.
Po piątkowym prologu, w sobotę rozegrano pierwszy etap Rajdu Maroka. Dzisiejsza trasa finałowej rundy W2RC 2023 prowadziła z Agadiru do Zakury. Składała się z 311 kilometrów odcinka specjalnego oraz 397 kilometrów dojazdówek.
W T1 Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel (Toyota Gazoo Racing) byli najszybsi na pierwszym etapie, nadrabiając czas stracony w prologu. Katarko-francuski duet objął tym samym prowadzenie w imprezie, w której Nasser celuje w siódmy triumf.
Po dniu ma 2.19 przewagi nad Yazeedem Al Rajhim i Timo Gottschalkiem (Overdrive) oraz 3:38 nad Sebastienem Loebem i Fabianem Lurquinem (Bahrain Raid Xtreme). Czołowa siódemka mieści się w dziesięciu minutach.
Natomiast tuż za dziesiątką finiszowali Martin Prokop i Viktor Chytka w Fordzie Raptorze RS w barwach Benzina ORLEN Team (+15.3) i to samo miejsce z identyczną stratą do liderów zajmują po tej próbie.
Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja jadący MINI JCW Rally Plus mieli dziś piętnasty czas (+28.8) i na takiej samej pozycji widnieją w generalce (+28.2).
- Za nami pierwszy etap, 311 kilometrów oesowych. Było naprawdę ciężko, ponieważ tuż przed startem okazało się, że mamy problem ze wspomaganiem kierownicy, po prostu przestawało działać, kierownica się zacinała. Cały odcinek przejechałem z zacinającym się układem wspomagania. Kilkukrotnie wypadaliśmy z drogi bo po prostu nie mogłem skręcić. Było trochę groźnie. Mam spuchnięte i obolałe ręce, na szczęście masaż trochę pomógł. Serwis już uporał się z usterką i jutro ciśniemy - relacjonował Hołowczyc.
Magdalena Zając i Jacek Czachor (Toyota Hilux) są na 26 miejscu po dzisiejszej próbie.
Eryk Goczał, najmłodszy zwycięzca w historii Dakaru, gdy w wieku 18 lat triumfował w T4 w edycji 2023, wraz z Oriolem Meną rozpoczął Rajd Maroka od wygrania prologu. W sobotę natomiast zawodnicy zespołu BRR/Energylandia Rally Team pokazali, że nie był to przypadek. O 29 sekund byli szybsi od Setha Quintero i Dennisa Zenza (Red Bull Off-Road Junior Team USA by BFG) i o 5.46 od Mitchela Guthrie i Kelona Walcha, również z amerykańskiej stajni. Rzecz jasna Goczał i Oriol są liderami rajdu.
- Dzisiaj mieliśmy ponad 300 kilometrów dojazdówki i ponad 300 kilometrów odcinka specjalnego. Było tam dosłownie wszystko. Najpierw trasa pełna kamieni, później wydmy - szybkie, ciasne, kręte, czasami ucięte. Na samym końcu były bardzo długie proste, gdzie samochód co chwilę odrywał się czterema kołami od podłoża. Wymagający, ale dla nas dobry odcinek. To jest świetne przygotowanie do Rajdu Dakar - powiedział Eryk Goczał.
Marek Goczał i Maciej Marton zakończyli dzień z piątym czasem (+11.43), a Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk z czternastym (+36.42).
- To był bardzo ładny i ciekawy etap – taki typowo marokański. Już na samym początku jechaliśmy przez szczyt, skoczyliśmy… i niestety na lądowaniu trafiliśmy na duży i ostry kamień. Na wymianie koła straciliśmy od razu kilka minut. Później jechaliśmy w kurzu i wyprzedzaliśmy wiele załóg. To też strata czasu, ale takie są rajdy. Bardzo mi się podobała ta trasa. Wciąż nie mogę się nadziwić temu, jak doskonałe są nasze nowe samochody. Coś wspaniałego - mówił Marek Goczał.
- To był dla nas pechowy etap. Mieliśmy awarię dyferencjału, niestety hamulce też nie działały tak, jak powinny. Przebiliśmy też oponę, ale to się zdarza. Najważniejsze jest to, że jesteśmy na mecie. Jadąc tylko z przednim napędem mieliśmy problemy na wydmach. Szymon musiał upuszczać powietrze z kół, żebyśmy w ogóle je przejechali. Natomiast jednocześnie etap był naprawdę ładny - kwintesencja Rajdu Maroka, było tam wszystko. Jutro walczymy dalej - dodał Michał Goczał.
Najszybszą spośród polskich załóg w T4 byli Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar (Can-Am Maverick XRS Turbo RR), na trzynastym miejscu w tej kategorii.
Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk (Polaris RZR Pro R Sport) mieli 15 czas, Robin Szustkowski i Albert Gryszczuk (Polaris RZR Pro R Sport) 19.
Pośród motocyklistów RallyGP Ross Branch (Hero MotoSports) widniał na czele na wszystkich międzyczasach wygrywając etap z przewagą 1.41 nad Pablo Quintanillą (Monster Energy Honda) i 4.18 nad Matthiasem Walknerem (Red Bull KTM Factory Racing). Lider W2RC, Luciano Benavides (Husqvarna Factory Racing), był czwarty (+5.43), a jego najbliższy rywal w mistrzostwach, Toby Price (Red Bull KTM Factory Racing) piąty (+6.42). Lorenzo Santolino (Sherco TVS Rally Factory Team) był szósty (+8.41), Nacho Cornejo (Monster Energy Honda) siódmy (+11.27), a Adrien Van Beveren (Monster Energy Honda) ósmy (+12.42). Tosha Schareina (Honda Team) spędził większość etapu blisko czołówki, ale pod koniec wpadł w kłopoty i został sklasyfikowany jako dziesiąty. Problemy techniczne z Hondą wykluczyły Ricky’ego Brabeca, z dalszej jazdy. Po dniu prowadzi Branch z przewagą 2.41 nad Quintanillą.
W Rally2 Konrad Dąbrowski (KTM 450 Rally Factory Replica) zmieścił się w czołowej trójce. Bradley Cox, wygrał odcinek, zasiadając na takiej samej maszynie pojechał szybciej od zawodnika Duust Diverse Racing o 4.36, a Romain Dumontier dysponujący Husqvarną był drugi (+2.53). Po sobocie Polak jest piąty w klasie, nieco ponad dziesięć minut za liderującym Coxem. Jakub Krezymon (KTM 450 Rally Replica) ukończył etap na 87 miejscu, a Sławomir Sypień (KTM 450 Rally Replica) był o dwie lokaty niżej.
Martin Macik, Fratisek Tomasek i David Svanda (Iveco) ponownie najlepiej poradzili sobie w wadze ciężkiej. Za nimi w tabeli dnia znaleźli się Tomas Vratny, Bartłomiej Boba i Jaromir Martinec (Ford Cargo). Na mecie dzieliło ich nieco ponad cztery minuty. Jan Van Kasteren, Darek Rodewald i Marcel Snijders zostali sklasyfikowani na siódmym miejscu (+31.43).
W niedzielę zawodnicy wyruszą na pętlę o długości 388 kilometrów na południowy zachód od Zakury. Długość odcinka specjalnego wynosiła będzie 288 kilometrów.
Video: Rajd Maroka 2023 - Prolog
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.