Pechowy skok Engego
Poprawiony po Rajdzie Dakar, Can-Am DV-21 czeskiego zespołu Buggyra Racing wystartował w Sharqiyah International Baja.

Tomáš Enge i jego nowy pilot Rudy Briani mieli kraksę na 78 kilometrze OS2. Po skoku z wydmy Can-Am uderzył przodem, a uszkodzenia uniemożliwiły dalszą jazdę. Pojazd naprawiono w serwisie i Enge przeprowadził jeszcze testy.
44-latek z Liberca przygotowuje się do Dakaru 2022. Enge mający w dorobku trzy starty w F1, dziewięć w Le Mans, jeden w Indianapolis 500, w styczniu zadebiutował w rajdach terenowych. Po przygodach ukończył Dakar na 10 miejscu w T3 - ze stratą 11 godzin do zwycięzcy, kolegi z Buggyra Racing, Josefa Macháčka.
Rówieśnik Engego, Rudy Briani siedem razy uczestniczył w Dakarze. Toskańczyk pilotował Ricardo Garosciego, Raula Meiera, Czecha Petera Jerie, Bruno Saby'ego, Mikiego Biasiona. Zaliczył szutrowe mistrzostwa Włoch 2019 u boku Paolo Andreucciego.
Fot. Buggyra Racing

Poprzedni artykuł
Al-Rajhi i Orr opuścili szpital
Następny artykuł
Drawsko Pomorskie otworzy sezon RMPST

O tym artykule
Serie | Rajdy terenowe |
Wydarzenie | Al Sharqiya Baja |
Kierowcy | Tomas Enge |
Autor | Janusz Śmiłowski |