Polacy ze zmiennym szczęściem
Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel wygrali swój drugi etap podczas Hail Toyota International Rally. W piątek problemy nie ominęły Polaków.
ناصر العطية، رالي حائل
Press Image
Trzeciego dnia rywalizacji zawodnicy ponownie mieli do przejechania ponad pół tysiąca kilometrów. Długość odcinka specjalnego wyniosła niemal 250 km.
Kuba Przygoński i Timo Gottschalk ruszyli jako pierwsi ze stawki T1, tuż za trzema, jeszcze niehomologowanymi konstrukcjami T1+. W Mini Buggy doszło do awarii półosi i polsko-niemiecki duet stracił prawie 40 minut i miejsce na podium.
Etapowe zwycięstwo - drugie w rajdzie - odnieśli Al-Attiyah i Baumel. Załoga Toyoty Hilux może już cieszyć się z Pucharu Świata w Rajdach Cross-Country. Drugi czas wykręcili Władimir Wasiliew i Oleg Uperenko [+3.57]. Rosjanie pomagali na oesie Przygońskiemu. W trójce zmieścili się również Sebastian Halpern i Bernardo Graue [+4.41].
Problemy spotkały liderów T4 - Michała Goczała i Szymona Gospodarczyka. Can-Am zatrzymał się po 30 kilometrach oesu z uszkodzoną skrzynią biegów. Polacy musieli wrócić na biwak. Prawdopodobnie będą kontynuować jutro rywalizację, ale ich łączny czas obciąży potężna kara.
Wobec niepowodzeń kolegów z Energylandia Rally Team etapowy triumf - drugi z rzędu - zapisali na swoje konto Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec. Niebieski Maverick objął prowadzenie w klasie. Podium na oesie skompletowali Molly Taylor i Dale Moscatt [+3.15] oraz Levgen Kowalewycz i Dmitro Cyro [+26.53]. W T3 niezmiennie rządzą Saleh Al-Saif i Egor Okhotnikow.
Po trzecim etapie na czele jest Al-Attiyah. Jego przewaga nad Denisem Krotovem i Konstantinem Żilcowem wynosi ponad 18 minut. Na najniższy stopień podium awansował Wasiliew. Przygoński spadł na szóste miejsce. Marek Goczał jest siódmy.
W sobotę ostatni odcinek Hail Rally. Organizatorzy przygotowali próbę o długości 148 kilometrów.
Marek Goczał, Łukasz Łaskawiec
Photo by: MCH Photo
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze