Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Przygoński: To był ludzki błąd

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk, którzy wywalczyli trzecie miejsce na trasach Qatar Cross Country Rally, po zakończeniu rywalizacji zostali zdyskwalifikowani.Tak jak informowaliśmy wczoraj, ich samochód podczas ważenia na końcowym badaniu kontrolnym okazał się zbyt lekki.

MINI ważyło 1846 kg, podczas gdy regulamin zakłada minimalną wagę 1850 kg. X-raid zapowiedział złożenie odwołania po wykluczeniu Kuby Przygońskiego i Timo Gottschalka z Qatar Cross Country Rally. Sprawą zajmie się Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny FIA.- Niestety masa naszego samochodu na ostatnim badaniu kontrolnym była za mała o cztery kilogramy, więc auto nie spełniało regulaminu i zostaliśmy zdyskwalifikowani – mówił dla autoklub.pl Kuba Przygoński. -  Wielka szkoda, bo to nam przekreśla walkę o obronę tytułu i raczej ciężko będzie walczyć w ogóle o podium w Pucharze Świata bez tych niezbędnych punktów. Tak jak rozmawiałem tu ze wszystkimi, z całym zespołem, gdzieś to zostało przeoczone. Inżynierowie przeliczyli się i po prostu nie dopilnowali tego, to ludzki błąd. Szkoda, że to nas dotknęło, bo te cztery kilogramy to przy masie 1850 kg żadna różnica, ale regulamin to regulamin. Opony tu się niesamowicie mocno zużyły i tego konsekwencją jest strata na wadze.Wracając do sportowej rywalizacji, w pierwszej rundzie Pucharu Świata, w domowym rajdzie triumfował Nasser-Al Attiyah. Yazeed al-Rajhi powtórzył drugą lokatę z 2016 roku. Kuba Przygoński początkowo był sklasyfikowany na trzecim miejscu 46 sekund za Yazeedem. W walce o drugą pozycję z pewnością przeszkodziły m.in. trzy przebite opony na czwartym etapie.- Nasser Al-Attiyah w Katarze jest u siebie, jest tutaj super szybki i w bardzo dobrej formie. Wiadomo, że jeżdżąc po swoich rejonach, jest się dużo szybszym znając wiele rzeczy - kontynuował Przygoński. -  W tym roku Nasser był tutaj niedościgniony. Byłem jednak zadowolony z tego startu, bowiem walczyliśmy do końca, tempo było dobre i jesteśmy w dobrej dyspozycji. Krytyczny był czwarty etap, ponieważ w ciągu 80 kilometrów przebiliśmy trzy opony. Mieliśmy mniej szczęścia, ponieważ tu są tysiące kamieni. Praktycznie non stop po nich jedziemy. Część z nich tnie opony i tak na czwartym etapie bardzo szybko przebiliśmy trzy, więc potem musieliśmy jechać już bardzo spokojnie do mety.Timo Gottschalk pierwszy raz pilotował Kubę Przygońskiego.- Pierwszy rajd z Timo wydaje mi się, że jest początkiem fajnej współpracy. Jesteśmy obydwaj zadowoleni z siebie. Rozmawiałem z Timo, mówił, że cieszy się, podoba mu się, to dla niego kolejne wyzwanie. Po tych pięciu dniach w Katarze wiem, że przy tak trudnej nawigacji radzi sobie bez problemu, więc kolejne starty będą tylko lepsze, ponieważ teraz musimy już tylko zgrać między sobą komendy, abyśmy dokładniej się rozumieli. Potrzebujemy jeszcze na to trochę czasu, ale będzie tylko lepiej. W tym roku rywalizację w Pucharze Świata rozdzielono na rajdy baja i cross-country.Baja Russia, w której Kuba Przygoński w zeszłym roku wywalczył czwarte miejsce, na początku lutego otworzyła sezon w rajdach baja. Qatar Cross‐Country Rally był pierwszą imprezą w kalendarzu FIA CCR 2019, liczącym pięć rund.- No tak, w tym roku mamy rozdzielenie kalendarzy na cross country i baja. Trochę szkoda. Ja np. żałuję, że są rozdzielone te puchary. Nie pojechaliśmy w tym roku Baja Russia, zawodów, które są rozgrywane na śniegu, co oprócz samego ścigania jest też fajnym przeżyciem, ale postaram się o kilka startów w baja. Wszystko wskazuje na to, że wystartujemy w Dubai Baja. Coraz więcej mówi się o tym, że Rajd Dakar od 2020 roku zawita do Arabii Saudyjskiej. Plotkuje się o pięcioletnim kontrakcie. A.S.O, jak do tej pory, nie potwierdziło tych informacji.- Rajd Dakar jeżeli odbędzie się w Arabii Saudyjskiej uważam to za fajny pomysł. To jest nowy kraj, nowy rejon oraz nowe wyzwanie dla wszystkich. To na pewno będzie trudny rajd, bowiem nikt nie zna tego terenu. Do Arabii Saudyjskiej praktycznie nie dało się wjechać, więc wszyscy będą mieli można powiedzieć tą samą szansę. Yazeed będzie miał pewną przewagę, ale jest jedynym tutejszym zawodnikiem, więc to nie będzie psuło rywalizacji, a z tego co z nim rozmawiałem, to Arabia Saudyjska dysponuje wszelakim terenem - ma wydmy, drogi szutrowe, pustynię otwartą, pustynię kamienistą. To może być fajny rajd, chociaż oczywiście to wszystko nie jest potwierdzone, ale skoro są takie plotki, to dużo wskazuje, że tak będzie – podsumował.Dubai Baja, o którym wspomina Kuba Przygoński, odbędzie się w dniach 7-9 marca. 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Przygońskiemu zabrakło 8 sekund
Następny artykuł Przygoński wiceliderem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska