Trudne chwile Polaków w Italian Baja

Yazzed Al Rajhi i Michael Orr zdominowali tegoroczną edycję rajdu Italian Baja.

Italian Baja stanowiło trzecią odsłonę rywalizacji w ramach Pucharu Świata w Rajdach Baja oraz Pucharu Europy w Rajdach Baja. Zawody były również rundą mistrzostw Włoch.

Yazzed Al Rajhi zasiadając w Toyocie Hilux był poza zasięgiem rywali zdecydowanie prowadząc od startu do mety. Tym samym wpisał się do ekskluzywnego klubu trzykrotnych zwycięzców tej imprezy. Wcześniej triumfował tu w 2014 i 2021 roku. Taką statystyką mogą pochwalić się również Boris Gadasin (2007, 2009, 2011) oraz Nasser Al-Attiyah (2008, 2015, 2016).

Na prologu saudyjsko brytyjska załoga zostawiła za sobą Benediktasa Vanagasa i Kuldara Sikka (Toyota Hilux) oraz również podążających Toyotą Juana Yacopiniego i Matiasa Acostę.

Po pierwszym sobotnim oesie Al Rajhi miał za sobą dwie załogi zasiadające w samochodach Mini John Copper Works Rally - Joao Ferreirę i Davida Monteiro oraz świetnie spisujących się Michała Małuszyńskiego i Łukasza Kurzeję. Vanagas zaparkował swojego Hiluxa w głębokim rowie. Drugi przejazd tej 112-kilometrowej próby nie przyniósł zmian w czołowej trójce w klasyfikacji generalnej.

Niestety niedzielny odcinek specjalny okazał się pechowy dla Małuszyńskiego i Kurzei, ścigających się w pucharze Europy. Polska załoga Mini miała wypadek odpadając tym samym z rywalizacji. Zawodnikom, nic się nie stało.

Na mecie za Al Rajhim i Ferreirą czołową trójkę w generalce skompletowali zwycięzcy klasy T4 Cristiano De Sousa Batista i Wladimir Grunenberg Alves Reis (BRP Can-Am Maverick XRS).

Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar zajęli drugie miejsce w klasie T2.

Duże nadzieje z Italian Baja i walką o czołowe lokaty w pucharze świata wiązali Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz. Do trzeciego oesu plasowali się na trzecim miejscu w T4. Niestety na niedzielnej próbie na 85 kilometrze w ich Polarisie pękł drążek wahacza poprzecznego. O dojechaniu do mety nie było mowy. Z godzinną karą zostali sklasyfikowani na szóstej lokacie w swojej grupie.

W mistrzostwach Włoch Magdalena Zając i Marcin Pasek (Toyota Land Cruiser) wygrali klasę TH. Bartłomiej Wajzer i Maksymilan Staniszewski w Dacii Duster o nieco ponad dziesięć minut rozminęli się z podium w T2. Wojciech Musiał i Wojciech Jermakow również jadący Dacią zajęli piąte miejsce w T2, dziesiąte w generalce. W zanotowaniu lepszego rezultatu przeszkodziła konieczność wymiany drążka kierowniczego na trasie piątkowego odcinka.

 

 

akcje
komentarze

FIA zajmie się wypadkiem Sainza

Kamena Rally Team nie odpuści

Zaprenumeruj