Awaria Andreucciego

Toskańczyk wygrał OS1 z przewagą 10,3 sekundy nad Giandomenico Basso, po czym spóźnił się o 8 minut na start odcinka Apricale. Nastąpił wyciek z układu chłodzenia i załoga próbowała usunąć awarię. Andreucci przejechał oes ze stratą 58 sekund, ale nie stanął na starcie kolejnej próby. Wystąpiły kłopoty z silnikiem.Giandomenico Basso jadący gazową Fiestą, wygrał Apricale i Bignone, a na OS3 ustąpił Umberto Scandoli o 0,4 sekundy. Przed dwoma nocnymi odcinkami Basso wyprzedza Scandolę o 14,2 s. Rudy Michelini w nowym Citroenie DS3 R5, widnieje na piątej pozycji, za Peugeotami Nucity i Perico.Luca Rossetti, pierwszy na liście startowej, miał kłopoty z silnikiem Clio R3 i zatrzymał się na czwartym oesie.- Pierwsza pętla była wyjątkowo trudna - powiedział Giandomenico Basso. -  Paolo (Andreucci) bardzo mocno cisnął na pierwszym odcinku. Dobrze dobraliśmy opony. Mieliśmy cztery miękkie i dwie twarde w zapasie.- Bardzo ładnie! - zaczął Umberto Scandola. - Na tych ostatnich odcinkach pojechaliśmy źle.- Wszystko jest dla mnie nowe - mówił Andrea Nucita - trudne warunki, samochód, opony. Wybraliśmy bezpieczne tempo, bo zależy nam na zdobyciu doświadczenia.- Samochód jest wspaniały - komplementował Citroena Rudy Michelini. - Prowadzi się bardzo precyzyjnie i można nim mocno atakować. Staramy się zrozumieć, jak wszystko działa. Jestem naprawdę zadowolony. Opony też były OK.

Fot. ACI Sport